Przejdź do treści Przejdź do menu
środa, 24 kwietnia 2024 napisz DONOS@

Kwiaty, serwety, sery i szynki w sercu miasta uśmiechu

Mały lasek, pełen soczystej zieleni, wielobarwnych krzewów i różnorodnych drzew, wyrósł w rogu Starego Rynku niespodziewanie za sprawą Jerzego i Daniela Osojca, taty i syna z Konarzyc koło Łomży, którzy od 16 lat prowadzą gospodarstwo szkółkarskie z roślinami ozdobnymi. Miły dla oka skwerek z żywą zielenią – niespodzianką w sercu łomżyńskiej starówki - mógłby stać się oczywistą inspiracją dla architekta, gdyby do głowy przyszło mu ponownie w ramach rewitalizacji przykryć rozległy plac szarym, nagrobnym granitem. Jednak udany eksperyment z wprowadzeniem przyrody w miejsce polbruku i betonu trwał krótko: kilka godzin w trakcie Jarmarku Rozmaitości w Łomży.

Jakub Wielikosielec pakuje wędlinę
Jakub Wielikosielec pakuje wędlinę

Pogoda dokazywała trochę w kratkę, ciepłe słoneczko ścigało się z posępnymi chmurami, wiosenny powiew wiatru znad Narwi mieszał z chłodnymi porywami deszczowej natury, ale nie odstraszyło to ani sprzedawców, ani klientów. I jedni, i drudzy ściągnęli dość licznie na Stary Rynek z Łomży...

Wśród rozmaitości królowały miody i gofry
I z województwa podlaskiego całymi rodzinami. Dla każdego coś miłego, zazwyczaj, w całkiem dobrym, naturalnym i zabarwionym z lekka folklorystycznie guście. Na barwnych straganach i tuż obok królowały kosze z wikliny, płaskorzeźby i rzeźby z drewna, kapcie ze skóry, serwetki z białej nitki i wyroby artystów i rzemieślników oraz producentów żywności. Mieli w czym i co przebierać kolekcjonerzy antyków oraz miłośnicy wszelakiej maści, kształtu i wartości biżuterii. Tym razem pchli targ ze starymi książkami, maskotkami czy zabawkami nie wypalił – może z powodu pogody.
- Jestem w Łomży na jarmarku po raz pierwszy i zaskoczyło mnie duże zainteresowanie ludzi na Starym Rynku, i to nie tylko naszymi miodami – mówi 25-letni Dominik Muczyński ze wsi Reszko k. Bargłowa Kościelnego, który z powodzeniem sprzedawał pięć rodzajów miodu: wielokwiatowy, rzepakowy, mniszkowy (z kwiatów mlecza), najpopularniejszy lipowy i spadziowy. - Nasza pasieka ma około 250 uli. Założył ja po wojnie dziadek. Zamierzam przejąć ją po studiach w Politechnice Białostockiej i prowadzić razem z narzeczoną oraz rodzicami: Jadwigą i Joachimem Muczyńskimi.
Wyrazistą ciekawostką stoiska, za mało wyeksponowaną, była ramka z czerwiem i pszczołami oraz oznaczoną królową: można było pracowite towarzystwo oglądać za szybą, jak krząta się w Łomży.

„Łomżyniacy są uprzejmi i znają się na żartach”
Goście jarmarku mogli spróbować także słodkości Elżbiety Skrzetuskiej, której megagofry zrobiły furorę wśród małych i dużych, skuszonych aromatycznym zapachem, śmietanką i truskawkami. Ale Jakub Wielikosielec (lat 21) ze wsi Sochonie z okolic Białegostoku skusił się na wypieki Elżbiety Gadomskiej z łomżyńskiej piekarni i cukierni Okruszek. - Wiem, to nazwisko! - śmieje się masarz po technikum gastronomicznym, którego miano nosi w Polsce zaledwie osiem osób, z tego połowa w jego rodzinie. - Nasze wędliny nie są „dostrzykiwane” roztworami z chemikaliami – uspokaja młodzieniec, sprzedający soczystą i kruchą polędwicę po 40 zł za kg. - Wędzimy ją na ciepło nad ogniem. Podobnie tradycyjne metody wędzenia kiełbasy palcówki wiejskiej, ognistej i czosnkowej stosujemy w naszej firmie, aby ludzie kosztujący naszych wyrobów znów poczuli staropolski smak.
Jakub po raz pierwszy stanął przy stoisku podczas jarmarku w Łomży. Podoba się sobie w tej roli. - Zwykle zajmuję się wyrobem wędlin tradycyjnych i nie widzę reakcji klientów – wyjaśnia zapał. - Fajnie tu jest. Ludzie są uprzejmi i pozytywni, w humorystyczny sposób traktują takie wydarzenia. Przychodzili do mnie ze stoiska konkurencji, ciekawi, czym się różni „nasza wędlina od waszej”. I było dużo śmiechu i uśmiechu, kiedy przekonywali się, że mają w torbie polędwicę, a nie szynkę!    Łomżyński Jarmark Rozmaitości ma odbywać się w każdą drugą sobotę miesiąca w godz. 10 - 16. Kolejne jarmarki czekają nas: 14. czerwca, 12. lipca, 9. sierpnia, 13. września i 11. października.

Mirosław R. Derewońko


 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę