Drogie nawozy
W ostatnich 10 latach gwałtownie wzrosły ceny środków produkcji rolnej w Polsce. Miało to duży wpływ na dochody rolników. Nawozy stanowią grupę w której można było zaobserwować jedne z największych wzrostów cen – ocenia Marcin Wroński, prezes Instytutu Rozwoju Rolnictwa im. Władysława Grabskiego.
Polska znajduje się w pierwszej dziesiątce państw, w których jest najwyższe zużycia nawozów mineralnych (NPK) w Unii Europejskiej. Jak podaje Marcin Wroński w Polsce w ostatnich latach zużywa się prawie 2 mln ton nawozów mineralnych rocznie. Co daje dawkę około 110-130 kg NPK/ha użytków rolnych. Najwięcej wykorzystuje się nawozów azotowych. Możemy zauważyć zróżnicowany poziom nawożenia między województwami. Najniższe nawożenie mineralne jest w województwie podkarpackim - 67,7 kg NPK/ha użytków rolnych, a najwyższe w opolskim - 232,4 kg NPK/ha.
Analizując rynek nawozów azotowych w latach 2003-2013, można zauważyć bardzo duży wzrost cen podstawowych nawozów. Saletra amonowa w tym okresie wzrosła o 173%, Saletrzak o 169%, Mocznik o 114%.
Duży wzrost cen nawozów azotowych miał miejsce w 2008 roku. Później gdy nastąpił kryzys światowej gospodarki ceny spadły. Jednak w 2011 r. mogliśmy znów zaobserwować wzrost cen, spowodowany zwiększonym popytem.
Prezes Instytutu Rozwoju Rolnictwa im. Władysława Grabskiego podaje, że koszty produkcji nawozów azotowych w największym stopniu zależą od cen gazu ziemnego, który różni się w zależności od kraju lub regionu.
- Jednym z najtańszych producentów nawozów azotowych na świecie jest Rosja i USA – mówi Wroński zaznaczając, że Polska płaci Gazpromowi jedną z najwyższych stawek za gaz w Europie. - Spadek cen nawozów w przyszłości jest możliwy tylko w przypadku, jeżeli będą spadały ceny gazu oraz udział roślin zbożowych w produkcji roślinnej.