Nowy komendant osobiście sprawdzi czy w Łomży jest bezpiecznie
- Nie wiem, czy są młodsi ode mnie komendanci, ale uważam, że wiek nie jest tu wyznacznikiem czy ktoś jest, lub będzie dobrym komendantem – mówił 37-letni podinspektor Jacek Adamski, nowy komendant miejski policji w Łomży. Wprowadzony do komendy w piątek, formalnie jest komendantem od soboty, a dziś – we środę – jest pierwszy dzień w pracy, bo w poniedziałek i wtorek był na ogólnopolskiej odprawie komendantów policji w Szczytnie. Nowy komendant mówi, że musi się zapoznać ze specyfiką działania i problemami komendy, ale także zapowiada, że chce wiedzieć z własnego doświadczenia czy w Łomży jest bezpiecznie.
Podinspektor Jacek Adamski, choć ma „tylko” 37 lat, jest doświadczonym policjantem. Służbę rozpoczął w 1996 r, a w karierze był m.in. naczelnikiem prewencji w I Komisariacie Policji w Białymstoku, naczelnikiem Sekcji Ruchu Drogowego KMP w Białymstoku, a przez ostatnie trzy lata naczelnikiem Wydziału Prewencji Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku.
- Znam pracę łomżyńskiej komendy w zakresie w jakim nadzorowałem ją z ramienia komendy wojewódzkiej – mówi Jacek Adamski. - I w tym zakresie wysoko oceniam działania łomżyńskich policjantów. Szybko muszę teraz zapoznać się ze specyfiką działania i problemami całej komendy.
Nowy komendant deklaruje, że jego działania będą zmierzały do poprawy bezpieczeństwa w ruchu drogowym, oraz ogólnego poczucia bezpieczeństwa społeczeństwa.
- Nic tak dobrze nie działa jak widok patroli policyjnych szczególnie pieszych i w ramach możliwości – będę starał się o ich zwiększenie – zapowiada komendant Adamski. - Często będzie można mnie spotkać w mieście wieczorami, bo chcę wiedzieć z własnego doświadczenia, a nie tylko z meldunków i przekazów medialnych, czy w Łomży jest bezpiecznie.
Wśród tematów nad jakimi musi się pochylić nowy komendant wymienia także kradzieże aut. Dzisiejszej nocy w Konarzycach skradziono toyotę auris. To już 8 samochód skradziony na terenie komendy w tym roku. W ubiegłym roku – przez cały rok – samochodów skradziono „tylko” 11.
