Jeździsz - ryzykujesz... ale trochę mniej
Choć w regionie nie ma dróg wyjeżdżając na które ryzykujemy bardzo mało lub mało, to - co mimo wszystko powinno być pocieszające – zmniejsza się liczba odcinków dróg jadąc którymi ryzyko jest bardzo duże lub duże. Naukowcy z Politechniki Gdańskiej wraz z ekspertami Polskiego Związku Motorowego i Fundacji Rozwoju Inżynierii Lądowej, po raz kolejny opracowali mapę ryzyka na drogach krajowych w Polsce. Gdy mapy przygotowano po raz pierwszy wszystkie drogi krajowe prowadzące do Łomży były zaznaczone kolorem czarnym wskazującym na największe ryzyko, a w najnowszych jedna z dróg pomalowana jest na pomarańczowo, co oznacza średnie ryzyko wystąpienia wypadku.
Mapy ryzyka powstają w ramach międzynarodowego Programu Oceny Ryzyka na Drogach EuroRAP. Mapa przedstawia ryzyko indywidualne mierzone koncentracją wypadków, tj. średnie ryzyko bycia ofiarą śmiertelną lub ciężko ranną w wypadku, na wybranych rodzajach dróg w Polsce, w wybranym okresie analizy. Ryzyko to dotyczy każdego indywidualnego użytkownika dróg i mierzone jest częstością wypadków z ofiarami śmiertelnymi i ciężko rannymi na każdym odcinku drogi w stosunku do liczby pojazdów, które przejeżdżają przez ten odcinek w ciągu roku.
Najnowsze opracowanie dotyczy lat 2010-2012, a podstawą były dane zebrane przez policję. Z opracowania wynika, że u nas największe ryzyko podróżowania występuje na krajowej „61” pomiędzy Łomżą a Ostrołęką oraz na drodze nr „64” z Piątnicy do Jeżewa. Duże ryzyko wystąpienia wypadku jest na krajowej „61” w kierunku Stawisk, ale na drodze nr „63” z Łomży do Zambrowa już tylko średnie, a pomiędzy Kisielnica a Kolnem małe.
I właśnie bezpieczeństwo najbardziej poprawiło się na „63”. Jeszcze rok wcześniej na odcinku do Zambrowa ryzyko było duże, a w latach 2008-2010 jadąc drogą w kierunku Kolna ryzykowaliśmy „średnio”.
Warto dodać, że gdy mapy ryzyka opracowano po raz pierwszy – bazując na danych z wypadków z lata 2005-2007 wszystkie drogi krajowe prowadzących do Łomży zaliczano do dróg z bardzo dużym ryzykiem wypadku.