Lekarz w seksaferze
Lekarz Rober A. jest piątą osobą oskarżaną w tzw. seksaferze zambrowskiej. Akt oskarżenia do sądu w Zambrowie łomżyńscy śledczy wysłali w styczniu. Lekarz, podobnie jak objęci wcześniejszym aktem oskarżenia dwaj byli już policjanci i dwaj biznesmeni z Zambrowa, miał korzystać z usług seksualnych dwóch nieletnich podopiecznych miejscowej placówki opiekuńczo – wychowawczej. Dariusz Błażejczyk Prokurator Rejonowy w Łomży mówi, że sprawa w dalszym ciągu jest wyjaśniana i nie wyklucza postawienia zarzutów kolejnym osobom.
Pierwszy akt oskarżenia w sprawie seksafery, która wybuchła w Zambrowie w połowie 2013 roku łomżyńscy śledczy wysłali tuż przed końcem roku. Obejmował on dwóch byłych już policjantów – zwolnionych ze służby po postawieniu zarzutów – 31-letniego Michała L. i rok młodszego Rafała M., oraz dwóch zambrowskich biznesmenów 52-letniego Wiesława K., i 28-letniego Marcina M. Wszyscy mieli za pieniądze współżyć z nieletnimi Eweliną P. i Karoliną K.
I o to samo oskarżany jest także lekarz 46-letni Robert A. Jego sprawa została wydzielona do oddzielnego dochodzenia i akt oskarżenia w styczniu został wysłany do zambrowskiego sądu.
Za doprowadzenie dwóch nieletnich dziewczyn do świadczenia usług seksualnych za pieniądze każdemu z nich grozi od 3 miesięcy nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Prokurator Rejonowy w Łomży Dariusz Błażejczyk mówi, że te dwa akty oskarżenia nie kończą sprawy zambrowskiej seksafery. Postępowanie ma charakter rozwojowy i możliwe są zarzuty dla kolejnych osób korzystających z płatnego seksu nieletnich.