Pijanego kierowcy nie chroni ubezpieczenie
Dzięki obowiązkowemu ubezpieczeniu OC, kierowca nie musi martwić się finansowymi konsekwencjami stłuczki czy wypadku, który spowodował. Chyba że był pijany… - Jeśli sprawca zdarzenia na drodze prowadził samochód pod wpływem alkoholu, to zgodnie z art. 43 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, ubezpieczyciel wypłaca rekompensatę poszkodowanym, ale ma prawo potem zwrócić się do sprawcy z tzw. regresem i zażądać zwrotu wartości wypłaconego odszkodowania. W 2013 r. zidentyfikowaliśmy ponad 350 takich spraw, to niemal jeden pijany kierowca dziennie i o 20% więcej niż rok wcześniej – tłumaczy Barbara Grześ z Gothaer TU S.A.
Jaka może być wartość dochodzonych kwot? To zależy od rodzaju szkody, ale trzeba przyjąć, że zazwyczaj wynoszą one od kilkuset do kilkuset tysięcy złotych. Nie należy zapominać jednak, że zgodnie z ustawą ubezpieczyciel jest zobowiązany do likwidowania szkód na zdrowiu do wartości nawet 5 mln euro i na mieniu do wysokości 1 mln euro. Na całkowitą sumę roszczenia wobec pijanego sprawcy wypadku składa się więc kilka elementów. Samo odszkodowanie za uszkodzone mienie może zostać powiększone o wartość tzw. szkód na osobach, zadośćuczynienie za doznany ból i cierpienie, zwroty kosztów leczenia czy renty przyznane i wypłacone (poszkodowanym i ich rodzinom) w związku z wypadkiem. W zależności od tego, jak duża jest kwota do zwrotu, spłacalność należności jest różna. Im mniejsza jest wartość roszczenia, tym łatwiej otrzymać pieniądze od pijanego kierowcy.
źródło: Gothaer TU S.A.