Odeszli z tego świata, przetrwali w modlitwie i pamięci...
W Dzień Wszystkich Świętych zapłoną znicze, pojawią się kwiaty na grobach i zamyśleni ludzie, powracający w modlitwie i wspomnieniu do bliskich z rodziny, przyjaciół, znajomych... Wśród tłumu Zmarłych ludzi, którzy pożegnali się na wieczność z naszym światem, są tacy, którzy wpisali się w historię Łomży, Ziemi Łomżyńskiej, Polski... Przypominamy ich postacie i zasługi za życia.
Siostra Kolumba Celina Grądzka O.S.B. odeszła do Pana po wieczną nagrodę w grudniu 2012 r., przeżywszy 82 lata, z których 61 lat w klasztorze Mniszek Benedyktynek w Łomży. Urodziła się w 1930 r. w Nieławicach w parafii Wizna. Jej uroczystości pogrzebowe odbyły się w kościele Panien Benedyktynek w Łomży. Ciało Siostry Kolumby zostało złożone w klasztornych katakumbach. Skromna mniszka 61 lat przeżyła, przemodliła i przepracowała, piekąc opłatki w klasztorze. Siostry nazywały Ją nawet „dyrektorką opłatkarni” i polecały Siostrę Kolumbę Panu Bogu, wypraszając dla Niej szczęśliwą wieczność w nagrodę za modlitewne, pracowite i życzliwe bliźnim życie zakonne.
W styczniu w szpitalu w Warszawie, po długiej i ciężkiej chorobie, zmarł aspirant sztabowy Janusz Chojnowski. Miał dopiero 41 lat. Na leczenie zbierano pieniądze podczas grudniowych akcji, gdyż przez ostatnie lata walczył z chorobą nowotworową. Był policjantem od 1995 roku. Swoją służbę rozpoczął w Komendzie Rejonowej Policji w Łomży. Większość kariery zawodowej poświęcił Wydziałowi Ruchu Drogowego. Od 2010 roku był funkcjonariuszem Wydziału Prewencji. Był lubianym, szanowanym kolegą i przyjacielem, zawsze serdecznym, życzliwym i uśmiechniętym.
Pod koniec stycznia zmarł Waldemar Matkowski (+ 53), naczelnik Centrum Obsługi Inwestorów Urzędu Miejskiego. Stanowisko to objął w połowie 2011 r. po wygraniu konkursu. Wówczas też przeprowadził się do Łomży z Gdyni. Prezydent Łomży powołał go na pełnomocnika ds. nadzoru właścicielskiego. Mocno zaangażowany był w poszukiwanie inwestora, który w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego przebudowałby dworzec PKS na nowe Centrum Handlowo-Komunikacyjne.
Redaktor Wiesław Szymański (+ 56), wszechstronny dziennikarz Polskiego Radia Białystok, zmarł w lutym. Prowadził audycje, przygotowywał dokumenty i reportaże, pisał felietony, z mikrofonem pojawiał się na wielu imprezach w północno-wschodniej Polsce. Młodym ludziom pomagał zgłębić tajniki pisania: Poczta Literacka ponad 25 lat istniała na antenie Radia Białystok. Bywał częstym gościem w Łomży jako uznany i twórczy poeta oraz juror ogólnopolskich konkursów poetyckich im. Jana Kulki. Miał swój wieczór autorski także w łomżyńskim Teatrzyku Żywego Słowa Logos.
Romuald Kozłowski (1958 – 2013) był wysokim rangą urzędnikiem państwowym: kierownikiem łomżyńskiej delegatury Podlaskiego Urzędu Wojewódzkiego i dyrektorem gabinetu politycznego ministra łączności. Był też działaczem ruchów katolickich i osobą zaangażowaną politycznie obozu chrześcijańsko-narodowego. - Był wspaniałym człowiekiem, dobrym, solidnym, wiernym do końca przyjacielem... – wspominał Zmarłego Marek Olbryś, który znał śp. Romualda Kozłowskiego od 1. klasy Szkoły Podstawowej nr 7 w Łomży. Romuald Kozłowski urodził się w Trzebiatowie. Po szkole nr 7, zasadniczej szkole i Technikum Budowlanym w Łomży ukończył studia w Instytucie Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Od 1986 r. do reformy administracyjnej 1999 roku pracował w łomżyńskim Urzędzie Wojewódzkim, gdzie był, m.in., rzecznikiem prasowym i dyrektorem gabinetu wojewody. Przed śmiercią w kwietniu pracował w Starostwie Powiatowym.
Na wieczną wartę odszedł też w kwietniu phm. Zbigniew Dobkowski (+ 41), „harcerz od urodzenia, żołnierz z umiłowania”. - Dla drużyny to wielka strata, był przyjacielem i zawsze służył pomocą w naszych przedsięwzięciach, będzie nam Go bardzo brakowało – przekazywali harcerze z 59 DH Ptaki Ptakom w Łomży. Druh Zbigniew Dobkowski, który długo i przewlekle chorował, mimo to powadził kilka lat Harcerską Grupa Rekonstrukcji Historycznej 33 PP Strzelców Kurpiowskich, odtwarzającą rozbrajanie Niemców w Łomży w 1918 r., obronę Nowogrodu i bitwę pod Wizną '39.
W miesiąc po udarze zmarł w sierpniu Jerzy Bittner (+ 66), od maja 2011 r. naczelnik wydziału gospodarowania nieruchomościami Urzędu Miejskiego w Łomży. - Jurek to był chodzący omnibus, encyklopedia Łomży... – wspominał Zmarłego inspektor Adam Dzierzgowski (lat 59) z wydziału architektury i budownictwa. - Miał w jednym paluszku całe miasto, jeśli tematem rozmowy stawała się gospodarka gruntami. W pracy i w życiu, co równie ważne, był bardzo porządnym człowiekiem.
Jerzy Bittner urodził się w 1947 r. we wsi Nowe Jankowice. Po ukończeniu w 1970 r. Wyższej Szkoły Rolniczej w Olsztynie podjął pracę w powiatowym biurze geodezji i w pracowni pomiarów i usług geodezyjnych w Węgorzewie. Geodetą miejskim w Łomży został 15. stycznia 1979 roku. Od września 1984 r. pełnił funkcję zastępcy kierownika wydziału geodezji i gospodarki gruntami, natomiast w grudniu 1989 r. - kierownika tegoż wydziału. Od listopada 1995 r. do kwietnia 1997 r. był naczelnikiem wydziału gospodarki gruntami i rolnictwa. Na początku maja 2011 roku został naczelnikiem wydziału gospodarowania nieruchomościami w Urzędzie Miejskim w Łomży.
W Izraelu zmarła Shoszana Donin, założycielka Domu Łomży k. Tel Avivu, w którym zgromadziła pamiątki z Łomży, organizowała wystawy, spotkania z przyjaciółmi. Darzyła sentymentem Łomżę, skąd jej rodzina w 1936 uciekła przed wojną do Palestyny, gdzie urodziła się Shoszana. - Uważała Łomżę za rodzinne miasto, starała się przyjeżdżać tu jak najczęściej – wspominał Zbigniew Ciszek. - Zabierała ze sobą znajomych i mnóstwo osób z Izraela, szukających swoich korzeni, za jej poręką trafiało do grodu nad Narwią. W Giva-Tajm niedaleko Tel Avivu założyła gościnny Dom Łomży...
Mirosław R. Derewońko
