Przejdź do treści Przejdź do menu
czwartek, 25 kwietnia 2024 napisz DONOS@

Marika z Łomży

Główne zdjęcie
Marika ( Marta Kosakowska – Zarębska) i Marcin Chludziński

- Śpiewanie o Polsce w Polsce powinno być apolityczne, niepartyjne – przekonuje Marika, czyli 32-letnia Marta Kosakowska – Zarębska pochodząca z Łomży. Znana artystka z kręgu reggae, dancehall, soul i funky w czwartkowy wieczór w siedzibie Fundacji Republikańskiej przy Nowy Świecie 41 w Warszawie spotkała się przede wszystkim z grupą osób – tak jak ona – wywodzących się z Łomży. Opowiadała nie tylko o pracy nad płytą „Panny wyklęte”, ale również o rodzinnych stronach. - Pamiętam Łomżę jako sielskie miasto nad Narwią, gdzie wszystko jest nieskalane, a ludzie są prostolinijni i... dużo bardziej zaglądają w sprawy innych, niż w Poznaniu, gdzie się przeprowadziłam jako 19-latka.

Spotkanie w Fundacji Republikańskiej Nowy Świat 41
Spotkanie w Fundacji Republikańskiej Nowy Świat 41
Marika ( Marta Kosakowska – Zarębska) i Marcin Chludziński
Marika ( Marta Kosakowska – Zarębska) i Marcin Chludziński
Spotkanie w Fundacji Republikańskiej Nowy Świat 41
Spotkanie w Fundacji Republikańskiej Nowy Świat 41
Marika ( Marta Kosakowska – Zarębska) w specjalnej sesji warszawskiego fotografa Radka Polaka
Marika ( Marta Kosakowska – Zarębska) w specjalnej sesji warszawskiego fotografa Radka Polaka

Na spotkanie z Mariką, jedną z najciekawszych polskich artystek młodego pokolenia, przybyło ok. dwudziestu osób w wieku od lat 20 do 60 plus. Prowadził je Marcin Chludziński prezes Fundacji Republikańskiej i oddziału warszawskiego Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Łomżyńskiej. W tak kameralnym gronie atmosfera była niemalże familijna, więc można było swobodnie zadawać pytania na temat biografii, twórczości i przemyśleń pochodzącej z Łomży artystki. - Marika ma w sobie niezwykły i cenny dar zjednywania sympatii ludzi różnych pokoleń, doświadczeń i profesji – twierdzi znany fotograf Radek Polak (lat 38) z Warszawy. - Zjednała nas wszystkich prostolinijnością, inteligencją i poczuciem humoru. W takiej panierce potrafi podać treść naprawdę ważną i wzniosłą, pozbawiając ją martyrologicznego ciężaru.

„Panny wyklęte” nie liczyły kul, tylko łzy kobiet

Tak zrobiła, odpowiadając na pytanie z sali na temat „Modlitwy dziewczyńskiej”, swojej piosenki z albumu „Panny wyklęte”: „My, artystki śpiewające na tej płycie, pisząc teksty nie liczyłyśmy kul, tylko łzy kobiet”. Dodajmy, że projekt Dariusza Malejonka z Maleo Reggae Rockers był w opinii wielu słuchaczy i krytyków muzycznych reakcją na płytę Marii Peszek „Orzeł może”, zaś z Mariką wzięły w nim udział, m.in., Kasia Kowalska, Halina Mlynkova, Marcelina i siostry Przybysz. Kilka osób z polskiego środowiska reggae'owego – o czym Marika mówiła – miało do niej pretensje za udział w projekcie stricte patriotycznym. Łomżyńska poetka i wokalistka podkreśliła sceptycyzm do ironicznie komentujących jej zaangażowanie ludzi z branży. Mówiła, że w domu została wychowana w duchu katolickim, a po okresie wahań i wielu wątpliwości udało się jej zachować wiarę w Boga. O projekcie kilkunastu różnych utworów z albumu „Panny wyklęte”, nawiązującego do dramatycznej, wojennej i powojennej historii Żołnierzy Wyklętych, opowiadała z szacunkiem, gdyż uwzględnia wrażliwość kobiet, perspektywę emocjonalną, osobistą i rodzinną.
A w kontekście takiego wyznania przekonująco zabrzmiały wspomnienia Mariki o jej rodzinnym domu w Łomży, o bliskich i serdecznych relacjach z mamą i bratem, których odwiedza przy każdej możliwej okazji. Natomiast na Wszystkich Świętych – zawsze, aby móc razem stanąć przy grobach.



Marika napisze piosenkę o swoim życiu w Łomży

Zapytana o Łomżę i o to, co dało jej miejsce urodzenia, artystka opowiadała o sile i determinacji, jaką - jej zdaniem - muszą wykazać się łomżynianki i łomżyniacy w walce o pozycję i godne życie w stolicy. Wyznała, że jeszcze w Poznaniu sama pozbyła się małomiasteczkowych kompleksów, ponieważ szybko okazało się, że zdobyła dobre wykształcenie w I LO im. Tadeusza Kościuszki w Łomży. Zatem: co ukształtowała jej dziecięcą wrażliwość oraz co zapamiętała z Łomży...? Marika: „Pamiętam łąki, pamiętam siedzenie nad rzeką, pamiętam, jakie wrażenie na mnie robiły wyłażące z rzeki bobry i jak wtedy się cieszyłam, że ta woda musi być taka czysta. Pamiętam przejażdżki na rowerze, pamiętam parki łomżyńskie, cudowne łomżyńskie jedzenie, jakąś naturalność, która bije z tego, że nie ma tam przemysłu. Stamtąd jest super woda, super sery, super chleby... Ja pamiętam to jako sielski obszar, gdzie wszystko jest nieskalane, serdeczne, gdzie ludzie są prostolinijni i... dużo bardziej zaglądają w sprawy innych, niż powściągliwi poznaniacy, do których się przeprowadziłam jako 19-latka. Jest w ludziach Łomży wschodnia serdeczność, bezpośredniość, którą bardzo cenię”. 
Marika, Lady Marika czy Lady MC, jak się ją nazywa w świecie muzycznym od jedenastu lat, dała się poznać szerokiej publiczności w 2007 r. piosenką „Moje serce”, którą nadawały wszystkie stacje radiowe w Polsce. Prowadząca - wraz z Tomaszem Kammelem drugą i trzecią edycję „The Voice of Poland” w TVP 2 - łomżynianka musiała nieraz usłyszeć pytanie o piosenkę sprzed pół wieku „My z Łomży”, jaką do powszechnej świadomości wprowadziła aktorka Hanka Bielicka (1915 – 2006). Marika wyjawiła,  że jej utwór nie będzie tak dosłownie łomżyński, ale też nawiąże do dzieciństwa i młodości. - Marika zrobiła na mnie dobre wrażenie jako osoba bezpośrednia, sympatyczna i łatwo nawiązująca kontakt z ludźmi, których traktuje, niezależnie od wieku czy pozycji, serio i poważnie – ocenił Maciej Trząska, 23-letni socjolog z Katowic. - Nosi w sobie moc twórczej i dobrej energii.
- Spotkanie z Mariką było pierwszym z cyklu „Łomżyniacy w Warszawie”, organizowanym przez ruch Inicjatywa Dla Łomży i oddział warszawski Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Łomżyńskiej – podsumowuje Marcin Chludziński. - Cieszymy się, że Marika nie wstydzi się rodzinnego miasta, bo to ważne dla promocji Łomży. Marika jest naszą wizytówką, jak wielu ludzi sztuki, nauki i biznesu.

Mirosław R. Derewońko
Fot.: Radek Polak

cz
pt, 25 października 2013 17:37
Data ostatniej edycji: pt, 25 października 2013 19:44:37

 
Zobacz także
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę