Więcej szczęścia niż rozumu... Miał 3,57 promila alkoholu
„Więcej szczęścia niż rozumu” – jak mówią świadkowie - miał kierowca toyoty yaris, która późnym wieczorem z pełną prędkością uderzyła w tył dużej przyczepy ciągniętej przez ciągnik rolniczy. Do wypadku doszło w okolicach Kobylina na krajowej 61 pomiędzy Łomżą – Stawiskami. Według świadków kierowca toyoty miał być kompletnie pijany. Policjanci to potwierdzają. Badanie alkomatem wykazało aż 3,57 promila alkoholu w organizmie.
Do wypadku doszło ok. 19.20. Oba pojazdy jechały w kierunku Łomży. Przód toyoty po uderzeniu w przyczepę został kompletnie zniszczony. Gdy na miejsce wypadku dotarli strażacy ranny kierowca toyoty był już w karetce pogotowia. Ranny został przewieziony do szpitala. To 40-letni mężczyzna, mieszkaniec Ełku.