Przejdź do treści Przejdź do menu
czwartek, 25 kwietnia 2024 napisz DONOS@

Magia Indonezji w obiektywie

Wystawę zdjęć, autorstwa pochodzących z Łomży podróżników: Jakuba Grabskiego, Julitty Klamy i Eli Twardowskiej, otwarto w Galerii Pod Arkadami. Ukazują one egzotykę Indonezji widzianej z perspektywy jej mieszkańców, ich obyczaje i życie codzienne. – Podróżuję od kilku lat – mówi Julitta Klama. – Mam również zdjęcia z Indii, Malezji, Maroka, ale to piękno Indonezji sprawiło, że chcemy podzielić się naszymi wrażeniami z tego właśnie miejsca i zachęcić do podróżowania. To jest naprawdę bardzo łatwe i nie wymaga dużych pieniędzy!

Troje młodych ludzi ma jedną wspólną pasję – podróże. Po różnych wyprawach w najbardziej odległe zakątki świata, w ubiegłym roku spędzili dłuższy czas na wyspach Indonezji, zwiedzając i poznając lokalne zwyczaje i kulturę ich mieszkańców. A ponieważ w podróżach nie rozstają się z aparatami fotograficznymi, efekt tej fascynacji Azją mógł być tylko jeden i przybrał formę pierwszej w ich dorobku wspólnej wystawy „Magia Indonezji”. 
– Dokładnie rok temu wróciłam z Indonezji do Polski po ponad 9-miesięcznym pobycie – mówi Ela Twardowska. – Miałam możliwość studiowania na uniwersytecie artystycznym, studiowałam rzeźbę, batik, ceramikę. Na tym stypendium był również Kuba, którego tu dzisiaj nie ma, a w trakcie dołączyła do nas Julitta. Ale życie na Bali to nie było tylko studiowanie. Poznawaliśmy lokalne zwyczaje, braliśmy udział w różnorodnych ceremoniach no i sporo podróżowaliśmy – nie tylko po Bali, ale również po Jawie i innych wyspach.
– Byłam tam przez miesiąc – dodaje Julitta Klama. – Podróżowaliśmy skuterem i udało się nam zjechać najpiękniejsze zakątki wysp Bali. Widzieliśmy dwa pogrzeby, ślub oraz Święto Ciszy czyli pierwszy dzień Nowego Roku.
Na zdjęciach trojga – jak sami podkreślają pasjonatów i amatorów fotografii – uderza chęć pokazania codziennego życia Indonezyjczyków, często bardzo odległego od tego, co widzi się w folderach reklamowych i katalogach biur podróży. 
– Żyjąc tam i mieszkając staraliśmy się spędzać jak najwięcej czasu z Indonezyjczykami – mówi Ela Twardowska. – Chcieliśmy poznać ich zwyczaje, język, codzienne życie.
– Zwykli turyści, którzy jeżdżą na wycieczki z biurem podróży nie widzą wiele poza hotelem, albo tylko to, co pokazuje im przewodnik – dodaje Julitta Klama. – My byliśmy wszędzie, niejednokrotnie zabłądziliśmy na jakieś wsi, gdzie wytykano nas palcami, wołano „białas”, bo być może ci ludzie pierwszy raz widzieli osoby o białej skórze!
Pomimo pozornie wielu barier kulturowych i religijnych okazało się też, że mieszkańcy Indonezji są niezwykle przyjaźnie nastawieni do obcych przybyszów, a nielicznych przypadków negatywnych reakcji podróżnicy doświadczyli od  ortodoksyjnych muzułmanów.
– Indonezyjczycy są bardzo otwarci, spontaniczni – opowiada Ela Twardowska. – Na każdym kroku pytali mnie skąd jestem, dokąd idę, czy już coś jadłam na obiad. Może dla nas są to dziwne i śmieszne pytania, ale oni tak mają. Szczególnie na wyspach poza Bali, gdzie każdy biały turysta jest wielką atrakcją, wywołuje swym pojawieniem się sensację. Kiedy motor mi się zepsuł czy złapałam gumę, nie musiałam nawet prosić o pomoc. Od razu było przy mnie kilka – kilkanaście osób, które wręcz domagały się, że chcą mi pomóc! I nie czułam się tam w żaden sposób zagrożona, wręcz przeciwnie!
Wystawę zdjęć uzupełnia pokaz slajdów, można też oglądać na niej różnego rodzaju pamiątki przywiezione z Indonezji przez podróżników. 
– Dotarcie do Indonezji i podróżowanie po niej nie jest czymś nieosiągalnym – podkreśla Ela Twardowska. – Byłam tam dzięki stypendium ufundowanemu przez rząd indonezyjski i zorganizowanemu przez Ambasadę Indonezji w Polsce. Każdy z nas może więc wziąć udział w czymś takim, można też zorganizować sobie podróż samodzielnie. 
– Galeria Pod Arkadami przyjmuje w czasie wakacji trochę inny charakter niż na co dzień – dodaje Roman Borawski, dyrektor MDK-DŚT. – Mamy tu wtedy troszkę lżejsze wystawy, promujące młodych lokalnych artystów, żeby turyści przyjeżdżający do Łomży mogli zobaczyć coś, co stąd pochodzi i zarazem coś wakacyjnego. A taka wystawa może tylko zachęcić do ruszenia w świat!


Wojciech Chamryk
Zdjęcia: Elżbieta Piasecka - Chamryk


 
Zobacz także
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę