Przejdź do treści Przejdź do menu
sobota, 20 kwietnia 2024 napisz DONOS@
Gazeta Bezcenna nr 514

Czerniawski bez absolutorium i bez większości

Radni Łomży nie udzielili prezydentowi Mieczysławowi Czerniawskiemu (SLD) absolutorium z wykonania ubiegłorocznego budżetu miasta. Za udzieleniem absolutorium, czyli pozytywnym rozliczeniem prezydenta z realizacji budżetu Łomży w 2012 roku, w środę głosowało 11 radnych i dokładnie tylu było przeciwko. - „Odżyły stare oczekiwania, że powstanie POPiS, i POPiS powstał” - stwierdził w oświadczeniu, wydanym po przegranej walce o absolutorium, prezydent Czerniawski. Jednak blisko dwugodzinna dyskusja nie poróżniła radnych w ocenie poprawności rozliczenia przychodów i wydatków z miejskiej kasy. Głosowanie nad absolutorium – co jasno i dobitnie akcentowały kluby Prawa i Sprawiedliwości oraz Platformy Obywatelskiej – było oceną wizji rozwoju Łomży, jaką po dwóch i pół roku urzędowania wciela w życie prezydent, oraz „nietransparentnego” stylu jego współpracy z Radą Miasta.

Uchwała absolutoryjna przyjmowana jest bezwzględną większością głosów ustawowego składu Rady Miasta, liczącej w Łomży 23 osoby. W praktyce oznacza to, że do podjęcia uchwały potrzebna była większość 12 radnych. 
- Rada nie podjęła uchwały o udzieleniu absolutorium – podkreślił mecenas Mieczysław Jagielak.
Kilka chwil wcześniej radni przyjęli, większością 15 za przy 7 wstrzymujących się głosach PiS, uchwałę o zatwierdzeniu sprawozdania finansowego za 2012 rok.

Ubiegłoroczne dochody Łomży wyniosły niemal 250 mln zł, zaś wydatki były o ponad 16,6 mln zł wyższe. Dochody własne miasta to niecałe 101, 5 mln zł, o 4 mln zł niższe niż planowano. Środki Unii Europejskiej w budżecie miasta w 2012 wynosiły 4, 1 procent udziału w planie dochodów – prawie 10 mln 250 tys. zł, czyli zmniejszyły się o blisko 11, 5 procent w porównaniu z 2011. Wydatki bieżące w 2012 r. przekroczyły 222 mln 410 tys. zł, zaś wydatki majątkowe - 34 mln 230 tys. zł. Wydatki bieżące w stosunku do roku 2011 wzrosły o 6, 6 proc., a inwestycyjne zmniejszyły się o 65, 26 proc. Zadłużenie na koniec minionego roku wyniosło 83 mln 195 tys. zł, z czego kredyty długoterminowe to 79 mln 971 tys. zł.
W trwającej blisko dwie godziny debacie jako pierwsza głos zabrała przewodnicząca komisji rewizyjnej Elżbieta Rabczyńska (PiS), która pozytywnie zaopiniowała sprawozdanie finansowe za 2012 (trzy głosy za, trzy wstrzymujące się). - Komisja nie miała zastrzeżeń do danych liczbowych – mówiła radna dodając: „moim zdaniem, nieracjonalne było wydatkowanie środków finansowych.” I zaczęła wyliczać, m.in.,: niepotrzebny wzrost zatrudnienia w Urzędzie Miejskim – 213 pracowników na koniec listopada 2012 przy 194 dwa lata wcześniej i nagrody z okazji 3 Maja i 11 listopada – 340 tys. zł. Z pieniędzmi z miejskiej kasy na wsparcie PWSIiP, szpitala, straży pożarnej, policji czy organizację Gościńca Łomżyńskiego – jej zdaniem – dałoby to oszczędności ok. półtora miliona złotych. 
- Absolutorium to ocena prezydenta i jego współpracy z Radą Miasta – stwierdził Maciej Głaz, uprzedzając, że klub radnych PO przyjął dyscyplinę głosowania w sprawie uchwały o udzieleniu absolutorium. Zarzucał prezydentowi, m.in., zły nadzór nad spółkami miejskimi i zakładami budżetowymi: jako „monopoliści wszystkie podnoszą nam ceny przynajmniej raz w roku”. Krytykował, że radni dowiadują się „o pewnych rzeczach po fakcie”, a mieszkańcy z radnymi mają ciągle pretensje o układ komunikacyjny Starego Rynku. Radna Bernadeta Krynicka ostrzegała, że prezydenta czeka „większa śmieszność, jeśli Park Przemysłowy Łomża będzie przynosił straty” i zarzucała nieczułość „na głos mieszkańców miasta”, stąd zaproponowała ankietę, czy chcą zamknięcia Starego Rynku dla samochodów. Radny Janusz Mieczkowski (PiS) radził prezydentowi, że „jeśli nie otrzyma akceptacji, należy wyciągnąć wnioski dla dalszej pracy”. - Rachunki się zgadzają, ale dokonujemy oceny pracy prezydenta – tłumaczył, wytykając „brak transparentności działań”, „weryfikowanie” decyzji radnych o odrzuceniu dwa tygodnie temu pomysłu prezydenta na emisję miejskich obligacji, forsowanie nowej miejskiej spółki PPŁ i „niepubliczne pieniądze MPEC”.

W oświadczeniu wydanym po przegranym głosowaniu prezydent Czerniawski oceniał, iż „żenująca była argumentacja szefów klubów PO i PiS, którzy starali się uzasadnić, dlaczego będą głosowali przeciwko mojej osobie, bo tak należy to odczytywać. Nie padły żadne konkretne argumenty, żaden przykład czy konkretny zarzut, że czegoś nie zrealizowałem, jeżeli chodzi o zadania w budżecie w 2012 roku. (…) Żądania opracowania programu oszczędnościowego są naciągane”. 
Czerniawski podsumowuje, że zaczęła się kampania wyborcza. 
- PO uznała, że trzeba się od prezydenta odciąć, nie rozumiem tego. Nie prosiłem Platformy o wsparcie podczas wyborów, to była decyzja zarządu wojewódzkiego i miejskiego PO – pisze wspominając poparcie jakie on, kandydat SLD, otrzymał w 2010 roku od działaczy PO, gdy w drugiej turze wyborów o fotel prezydenta rywalizował z kandydatem PiS Lechem Kołakowskim. - . Jeżeli ktoś myśli, że tylko na krytyce personalnej wygra wybory, to się myli. (…) wygra ten, kto zaproponuje mieszkańcom konkretny program działania, a nie puste obietnice.

Niepodjęcie uchwały o udzieleniu prezydentowi absolutorium nie wywołuje żadnych skutków prawnych. Te mogłyby powstać, gdyby Rada Miasta Łomża podjęła uchwałę o nieudzieleniu prezydentowi absolutorium. W takim wypadku rada mogłaby (ale nie musiała) podjąć następnie (najwcześniej za dwa tygodnie) uchwałę o przeprowadzeniu referendum w sprawie odwołania prezydenta Czerniawskiego. 

Warto przypomnieć, że przed rokiem podczas głosowania uchwały absolutoryjnej za 2011 rok, gdy za udzieleniem absolutorium głosowało 16 radnych, a przeciwko zagłosowało 7 radnych z klubu PiS, prezydent Czerniawski mówił: - Większa część Rady nadal jest moją koalicją (...) Rozumiem, że klub PiS jest moją opozycją. 
Dziś można już powiedzieć, że prezydent stracił tę „większą część Rady”.


 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę