ŁKS utrzymał się w III lidze
W ostatnim meczu sezonu 2012/13 drużyna Łomżyńskiego Klubu Sportowego pokonała na wyjeździe Sokoła Ostróda 3:0. Dzięki temu zwycięstwu łomżanie zajęli 9. miejsce w trzecioligowych rozgrywkach.
Po bardzo wyczerpującym w finale Okręgowego Pucharu Polski z Dębem Dąbrowa Białostocka ełkaesiacy mieli zaledwie dwa dni na regenerację i przygotowanie do decydującego starcia w lidze. Na szczęście ekipa prowadzona przez trenera Marcina Mroczkowskiego stanęła na wysokości zadania i mimo zmęczenia nie dała szans wyżej notowanym rywalom. - Podeszliśmy do tego meczu bardzo zmobilizowani i skoncentrowani. Na pewno każdy z zawodników dał z siebie wszystko. I dzięki temu od początku mecz był pod naszą kontrolą. Stworzyliśmy sobie mnóstwo sytuacji do zdobycia bramek, z czego trzy wykorzystaliśmy - mówi opiekun biało-czerwonych.
Już w pierwszej połowie nasi piłkarze mieli dwie idealne okazje do pokonania bramkarza rywali. Dwukrotnie bowiem wykonywali rzuty karne. Niestety ten pierwszy, wykonywany przez Łukasza Tarnowskiego został obroniony. Kilka minut później większą skutecznością popisał się Jakub Ambrożewicz, dając prowadzenie swojemu zespołowi.
Po przerwie ataki łomżan nie słabły, czego efektem były dwa kolejne gole. Najpierw po dośrodkowaniu z prawej strony piłkę do pustej bramki wpakował Tomasz Bernatowicz, a później, po rzucie rożny akcję wykończył Przemysław Olesiński. Duży udział przy obu golach miał Maciej Malinowski, który tym razem zagrał na prawej obronie - Wydaje mi się, że Maciek był dzisiaj najlepszy na boisku. Dobrze grał w destrukcji i świetnie podłączał się do akcji ofensywnych - podkreślił trener Mroczkowski.
Teraz łomżyńską ekipę czeka zasłużony odpoczynek. Jednak nie będzie trwał on zbyt długo, gdyż już na 13 lipca zaplanowano mecz rundy przedwstępnej Pucharu Polski na szczeblu centralnym. Rywalem ŁKS-u w tej fazie rozgrywek będzie II-ligowy Radomiak Radom, a spotkanie odbędzie się w Łomży. Zapewne w tym pojedynku ełkaesiaków poprowadzi już nowy szkoleniowiec - Tak jak to było wcześniej ustalone, po meczu z Sokołem skończyłem pracę jako pierwszy trener. Z tego co wiem, zarząd prowadzi rozmowy z kandydatami na mojego następcę i w najbliższych dniach powinno być już znane jego nazwisko - zakończył Mroczkowski.
is