ŁKS-y (nie) odrabiały zaległości
Trzecioligowi seniorzy Łomżyńskiego Klubu Sportowego bezbramkowo zremisowali w Bielsku Podlaskim z miejscowym Turem, rezerwy zostały rozgromione u siebie przez KS Śniadowo aż 1:6, a juniorzy ulegli Stomilowi Olsztyn 0:2. W środę zespoły ŁKS 1926 Łomża rozegrały zaległe mecze, które nie odbyły się 6 kwietnia z powodu złych warunków atmosferycznych.
Dla ekipy prowadzonej przez trenera Marcina Mroczkowskiego starcie z Turem miało bardzo istotne znaczenie. Wygrana w tym spotkaniu zapewniłaby bowiem pewne utrzymanie zespołu w III lidze na dwie kolejki przed końcem sezonu. Stąd też od początku meczu łomżanie zdecydowanie przeważali długimi momentami nie pozwalając rywalom na opuszczenie własnej połowy. Niestety mimo przewagi i kilku okazji do zdobycia bramki do przerwy wynik pozostawał remisowy. Po zmianie stron gra nieco się wyrównała i częściej do głosu zaczęli dochodzić gospodarze. Jednak jako pierwsi znakomitą sytuację do wyjścia na prowadzenie zmarnowali gracze ŁKS-u. Jakub Ambrożewicz będąc na 15 metrze przed bramką Tura strzelił mocno, jednak piłkę zmierzającą do siatki z wielkim trudem na rzut rożny wybił golkiper bielszczan. Tuż przed końcowym gwizdkiem dwie doskonałe okazje wypracowali sobie miejscowi, ale na szczęście dla ełkaesiaków żadna z nich nie zakończyła się powodzeniem.
- Spodziewałem się trudnego meczu i taki też był. Tur zaskoczył mnie jednak tym, że zagrał bardzo defensywnie. Na szczęście to nam dzisiaj odpowiadało, szczególnie w pierwszej połowie, w której prezentowaliśmy się dobrze. Po przerwie było już jednak nieco gorzej. Uważam, że trzeba szanować jeden punkt zważywszy na to, że w ostatnich sekundach mogliśmy to spotkanie przegrać - podsumował spotkanie trener Mroczkowski.
Na dwie kolejki przed końcem ŁKS zajmuje 9. miejsce z dorobkiem 40 punktów. W następnym meczu, który zostanie rozegrany w sobotę, 8 czerwca o godz. 16.00 zmierzy się u siebie z Sokołem Ostróda. Aby być pewnym utrzymania, łomżanie muszą to spotkanie wygrać.
Zaległe mecze zagrały również rezerwy oraz juniorzy starsi łomżyńskiego klubu. Ci pierwsi nie popisali się, ulegając aż 1:6 lokalnemu rywalowi ze Śniadowa. Mimo porażki ŁKS II utrzymał czwartą lokatę w tabeli okręgówki jednak stracił już szansę na awans do IV ligi. Druga z drużyn prowadzonych przez trenera Sławomira Stanisławskiego również doznała porażki. Juniorzy na własnym boisku ulegli wiceliderowi swojej grupy ligi makroregionalnej, Stomilowi Olsztyn i pozostali na ósmym miejscu w tabeli grupy A.
is
