Przez całą dobę ma być na plusie. Będą roztopy!
Miniona noc była już ostatnią z ujemnymi temperaturami tej zimy. Synoptycy zapowiadają, że już najbliższej nocy obejść ma się bez przymrozków. W Łomży powinno być około 1°C, a jutro w ciągu dnia temperatura może podskoczyć nawet do 9-10°C. To będzie oznaczało, że śnieg będzie topił się szybciej niż dotychczas i możliwe są lokalne podtopienia spowodowane spływem wód roztopowych. Póki co rzeki w regionie są jeszcze na stosunkowo niskim poziomie, co zdaniem specjalistów wskazuje, że powódź raczej nam nie zagrozi.
Barbara Jakubowska dyżurny synoptyk białostockiego zespołu Centralnego Biura Prognoz Meteorologicznych IMGW-PIB właśnie wydała na najbliższe trzy doby ostrzeżenie przed roztopami spowodowanymi wzrostem temperatury - minimalnej do 2°C, 4°C a temperatury maksymalnej do 8°C, 12°C. Do tego prognozuje okresami opady deszczu, na ogół słabe tylko w piątek silniejsze - od 5 mm do 8 mm/12 h. Roztopy na razie nie będą groźne. Synoptyk nadała im pierwszy w trzystopniowej skali stopień zagrożenia.
Póki co spokojnie
Starszy brygadier Jan Chludziński zastępca Komendanta Miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Łomży podaje, że póki co strażacy nie są wzywani do podtopień czy wypompowywania wód z zalanych piwnic.
- W dzień się śnieg topił, ale nocą wszystko zamarzało, więc na razie przebiegało to spokojnie. Zobaczymy jakie będą najbliższe dni i noce – mówi Chludziński.
Strażak powołując się na informacje od leśników mówi, że w lasach leży powłoka śniegu gruba na około 40. To ogromne ilości wody, które będą musiały w większości spłynąć do Biebrzy, Narwi, Pisy czy mniejszej Łomżyczki.
- Gdyby koryto Narwi było pełne, to wtedy ta woda miałaby problemy ze spłynięciem, ale na razie takiego zagrożenia nie ma – ocenia.
Zanim zaleje piwnicę
Wody zawsze spływają tam gnie jest niżej, więc osoby mające swoje domy w zagłębieniach terenu, czy na terenach podmokłych powinny się przygotować na zmianę pogody.
- Jeśli woda w poprzednich latach podchodziła do piwnicy, a na działce jest zwykła studnia, to warto obserwować jej poziom. Jeśli będzie wody szybko przybywało, to można przy pomocy klasycznej pompy i szlauchów wylewać ją gdzieś dalej. Wówczas woda i w piwnicy domu nie powinna się pojawić. A jeśli poprzednio woda nanosiła szlam do piwnicy i nie ma możliwości zabezpieczenia się przed tym, to warto samemu wlać do piwnicy czystej wody, a by w ten sposób zabezpieczyć się przed wpływem tej brudnej – radzi strażak.