Zima znowu zaskoczyła... Ford w rowie, Renault na dachu
Powrót zimy i wczorajsze opady śniegu najwidoczniej zaskoczyły drogowców i kierowców. Policjanci z Łomży podają, że tylko wczoraj zanotowali 7 kolizji i jeden wypadek drogowy. Wszystkie wydarzyły się, bo kierowcy wpadli w poślizg. Policjanci apelują o jazdę z prędkością dostosowaną do aktualnie istniejących warunków oraz sytuacji panującej na drodze, a nie do ustalonej dla poszczególnych odcinków maksymalnej dozwolnej prędkości.
Oto przykładowe dwa wczorajsze zdarzenie drogowe. Po godzinie 08:00 dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Łomży został powiadomiony o zdarzeniu drogowym na trasie nr 64 w okolicy miejscowości Wizna. 26-letnia mieszkanka powiatu białostockiego jadąc samochodem Renault Clio od strony Wizny w kierunku Łomży wpadła w poślizg w wyniku czego straciła panowanie nad pojazdem. Następnie zjechała do rowu gdzie doszło do dachowania pojazdu. Kobieta z pękniętą śledzioną trafiła do szpitala. Badanie alkomatem wskazało, że była trzeźwa. Kolejne zdarzenie, miało miejsce wczoraj po godzinie 14:00 również w okolicach Wizny. 38-letni kierowca Forda Fokusa, jadąc w kierunku Białegostoku nie dostosował prędkości do panujących warunków na drodze i wyjeżdżając z zakrętu wpadł w poślizg i zjechał do przydrożnego rowu. O rok młodsza pasażerka z ogólnymi potłuczeniami ciała trafiła do szpitala. Przyczyny i okoliczności tych zdarzeń szczegółowo wyjaśniają policjanci.
Policjanci przypominają, że nawet najbardziej zaawansowane rozwiązania techniczne stosowane w pojazdach, takie jak np. systemy antypoślizgowe nie zapewniają stuprocentowego bezpieczeństwa. Są one jedynie pomocą dla kierowcy i z pewnością nie zastąpią zdrowego rozsądku, ostrożności i przewidywania sytuacji na drodze.