Wpadli nocą...
Jadący tuż po północy przez Zambrów daewoo tico na widok policyjnego patrolu zjechał z drogi i chciał ukryć się na posesji po byłej szkole. To zaciekawiło policjantów, którzy postanowili sprawdzić dlaczego kierowca samochodu zachowuje się tak dziwnie. Okazało się, że bagażnik tico wypełniały elektronarzędzia oraz motocykl marki Honda, które nieco wcześniej skradli kierowca i pasażer samochodziku. Pierwszy z nich to mieszkaniec Zambrowa, drugi pochodzi z okolic Łomży.
Zdarzenie miało miejsce w sobotę 40 minut po północy. Jak relacjonują policjanci podczas pełnienia służby na terenie miasta patrol zauważył samochód osobowy marki daewoo tico, którego kierowca dziwnie się zachowywał - na widok radiowozu chciał ukryć się na posesji po byłej szkole. Mundurowi natychmiast zainterweniowali. Jak się okazało 37–letni kierujący oraz podróżujący z nim 27–latek posiadali w bagażniku auta kradzione elektronarzędzia oraz motocykl marki Honda. Mężczyźni zostali doprowadzeni do Komendy Policji gdzie przyznali się do kradzieży ujawnionych przedmiotów. 37-letni mieszkaniec Zambrowa raz jego 27-letni kompan, mieszkaniec powiatu łomżyńskiego, podczas przesłuchania przyznali się jeszcze do wielu innych kradzieży na terenie powiatu.
Dodajmy, że przewożone w tico elektronarzędzia i motocykl już zostały zwrócone prawowitemu właścicielowi.