Powoli opada już kurz na polu bitwy o łomżyński szpital, której pierwszą „ofiarą” została zawieszona w prawach członka PIS za niesubordynację, wieloletnia szpitalna pielęgniarka, a ostatnio posłanka Bernadeta Krynicka. Następną ofiarą stała się jawność życia publicznego w ramach której, pewien popularny łomżyński portal blokuje okresowo i konsekwentnie posty internautów niespecjalnie schlebiające władzy. Warto tutaj jednak zrekapitulować pewne fakty.
I tak w obliczu epidemii koronawirusa minister zdrowia i wojewoda podlaski, w uznaniowej decyzji podjętej bez konsultacji z samorządami oraz wbrew przyjętemu wcześniej przez siebie „Wojewódzkim Planie Działania na Wypadek Wystąpienia Epidemii w Województwie Podlaskim na lata 2018-2020”, jako szpital pierwszej kolejności zamiast Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku, wskazali największy w regionie szpital w Łomży. Konsternacja wszystkich była tym większa, że zasekwestrowano decyzją wojewody na potrzeby walki z koronawirusem wszystkie w nim łóżka szpitalne, w odróżnieniu np. od szpitala w pobliskiej mazowieckiej Ostrołęce. Władze PIS poprzez zawieszenie Bernadety Krynickiej osiągnęły z kolei efekt mrożący, na skutek którego samotnie i bez wsparcia pozostałych samorządów gminnych, do walki o zmianę tej decyzji stanął prezydent Chrzanowski i Rada Miasta Łomży. Spotkanie z wojewodą podlaskim w dniu 18 marca, jak również wysłane wspólne stanowisko do ministra zdrowia, wojewody podlaskiego i marszałka nie przyniosło jednak zasadniczego przełomu w próbie zmiany decyzji. Prawdopodobne stało się za to funkcjonowanie w Łomży SOR-u, ale specjalistyczne poradnie i ambulatoria oraz opieka szpitalna zostały dla 120-tysięcznej populacji subregionu łomżyńskiego, rozsiane po całym terenie województwa podlaskiego.
Następnym aktem walki o poprawienie dostępności do usług zdrowotnych było odbyte w dniu 19 marca spotkanie u starosty powiatu łomżyńskiego przedstawicieli samorządów gminnych, które wcześniej nie wzięły co prawda formalnego udziału w staraniach o zmianę decyzji ministra i wojewody, ale obecnie postanowiły dofinansować gotowość karetek pogotowia do świadczenia usług transportowych, jak również postarać się o ułatwienie ludności ze swojego terenu w dostępie do usług medycznych świadczonych przez Mazowiecki Szpital Specjalistyczny w Ostrołęce.
Tak więc ostatecznie okazało się, że w tak kluczowej dla społeczności subregionu łomżyńskiego sprawie, jaką była dostępność do świadczeń w łomżyńskim szpitalu do usług opieki zdrowotnej, brak było wspólnego stanowiska i spójnych działań wszystkich samorządów, a sprawa tylko częściowego udostępnienia szpitala dla pacjentów zakażonych koronawirusem upadła. Z uwagi na nieznany czas funkcjonowania przyjętych przez wojewodę rozwiązań, należy liczyć się z tym, że przez bliżej nieokreślony czas skorzystanie przez mieszkańców naszego regionu z dotychczas świadczonych w Łomży usług opieki zdrowotnej, także w przypadkach nagłych, będzie znacznie utrudnione i związane z koniecznością odbycia wielokilometrowych podróży.