Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Nowszy wątek | Starszy wątek |
Aferka na PWSiP |
Ludzie w Łomży o tym huczy a na 4lomza nic nie słychać? http://www.naszalomza.pl/teksty,miasto,10,c1p1,list_otwarty_ws_pwsip,1555.html http://www.naszalomza.pl/teksty,miasto,10,1,echa_publikacji_pwsip_kontrataku,1560.html
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Aferka na PWSiP |
Masakra ...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Aferka na PWSiP |
Dokąd zmierza PWSIiP? LIST OTWARTY Drodzy Czytelnicy, Przyjaciele PWSIiP, Kieruję ten list do wszystkich prawdziwych przyjaciół Państwowej Wyższej Szkoły Informatyki i Przedsiębiorczości w Łomży, zatroskany losem uczelni, z którą byłem związany, ale przede wszystkim sytuacją bliskich mi osób będących pracownikami tej Uczelni (jeszcze). Nie mogę pogodzić się z widoczną degradacją uczelni, ani z ogromnym spustoszeniem psychicznym wśród pracowników, jakie spowodowała w ciągu ostatniego roku praca w tej Uczelni. Trudno też pogodzić się z usuwaniem czy resetowaniem różnymi metodami osób, które przez 10 lat budowały świetność tej Uczelni. Cztery miesiące temu, dokładnie 17 października 2014 r. podczas uroczystej gali kończącej konkurs organizowany przez Starostwo Powiatowe, Urząd Miasta Łomża oraz Powiatowy Urząd Pracy w Łomży, Państwowa Wyższa Szkoła Informatyki i Przedsiębiorczości w Łomży zdobyła tytuł Pracodawcy Roku Ziemi Łomżyńskiej w kategorii „duża firma”. Przedstawiciel Uczelni prorektor PWSIiP stwierdziła: „Jeżeli wszyscy zrozumieją, że ludzie, to najcenniejszy zasób organizacji - tłumaczy dr Krystyna Leszczewska, - to jest nasz kapitał, a nie koszty organizacji. A od ich postawy, zaangażowania i kompetencji zależą efekty naszej pracy”. W świecie teorii panuje jednomyślność. A co z praktyką? Jak zachowuje się i działa Pracodawca Roku Ziemi Łomżyńskiej właśnie w tym zakresie? Czy złożona deklaracja stanowi deklarację systemu wartości, kiedy ten „zasób” oznacza osobę, zespół osób, a może po prostu element aktywów, wyposażenia?. Czy dotychczasowe sukcesy Uczelni są owocem zbiorowego, twórczego wysiłku kierownictwa i pracowników, czy dobrem, które samo przyszło?. Osiągnięcie właściwego stanu świadomości przez osoby zarządzające w pojmowaniu roli pracownika w organizacji, możliwe jest jedynie w procesie stałego dialogu. W procesie tym mogą realizować się twórcze przywództwo i kreatywni pracownicy. Jeśli do tego dodamy poszanowanie dla pozyskanych w trudzie środków finansowych i mądre nimi zarządzanie, można mieć nadzieję na pomyślne funkcjonowanie organizacji. Czy takimi prawami kierują się osoby zarządzające Państwową Wyższą Szkołą Informatyki i Przedsiębiorczości w Łomży, która dumnie nosi miano Pracodawca 2014 Roku Ziemi Łomżyńskiej. Aby to sprawdzić musimy zajrzeć do „kuchni” i porozmawiać ze zwykłymi pracownikami. Sprawdzamy! Od kilku miesięcy w PWSIiP trwa nieustający proces „czyszczenia” przez rektora kadry, głównie administracyjnej, choć nie tylko. Dotyczy to głównie osób, które odważyły się wykonać choćby najmniejszy gest w obronie godności ludzkiej, a w szczególności godności pracownika, w jakikolwiek sposób wyrażały swoje zdanie w obronie zasad demokratycznego zarządzania Uczelnią. Tak się składa, że ludzie Ci to jednocześnie ludzie, którzy tworzyli tą uczelnię, którym Uczelnia zawdzięcza 10 lat imponującego rozwoju, zauważanego również przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego. PWSIiP w ciągu tych 10 lat stała się dumą Łomży, miejscem, które pokazało jak ważny jest człowiek z jego entuzjazmem, jak wiele można stworzyć poprzez utożsamianie ze swoim miejscem pracy. Zła atmosfera w Uczelni, zaczęła być już mocno wyczuwana w styczniu 2014 roku. Zmieniające się stosunki pracy stały się przedmiotem troski ministerstwa. Pani minister Daria Lipińska-Nałęcz, w liście z dnia 21 maja 2014 skierowanym imiennie do wszystkich członków Senatu, pisała m. in.: „Złe stosunki panujące w uczelni są dostrzegane również przez instytucje i osoby współpracujące ze szkołą…” W wymienionym liście pani minister napisała: „wierzę, że intencją władz uczelni i członków Senatu(…) nie jest zaprzepaszczenie bardzo dobrej i rozpoznawalnej marki edukacyjnej …”, I doceniła wartość pracujących w uczelni osób słowami „ …dotychczasowa opinia na temat Uczelni (…) świadczyła, że pracuje w niej zespół kompetentnych i zaangażowanych ludzi, którzy w krótkim czasie potrafili z małej regionalnej Uczelni stworzyć uczelnię o dokonaniach znanych i docenianych daleko poza granicami województwa…” Jaki los spotkał w ostatnim czasie wielu z tych ludzi? Kilka zmian struktury przeprowadzonych bez zachowania wewnętrznych procedur, w dziwnej atmosferze, nowa wersja Satutu i kilka wydanych przez rektora zarządzeń i decyzji wystarczyło, aby wielu z tych ludzi zdegradować, upokorzyć i poniżyć, czy wręcz pozbawić pracy, nie bacząc na ich wkład w rozwój uczelni ani na zajmowane stanowisko. Fakty potwierdzające to? Jest ich mnóstwo!!!. Dla przykładu, człowiek, który w bardzo poważnym stopniu przyczynił się do decyzji ówczesnego rządu RP i zdobycia pieniędzy na założenie uczelni, po powrocie z oddelegowania, podczas którego troszczył się między innymi o dobrą współpracę „miasta” z uczelnią, w zasadzie nie zdążył po oddelelgowaniu podjąc pracy, a dostał od rektora zwolnienie dyscyplinarne!. Kierownik projektu unijnego, którego efektem są dziś nowe budynki i imponujace laboratoria został pozbawiony wielu pełnomocnictw i uprawnień, dziś jest praktycznie odsunięty od zarządzania i współdecydowania w sprawach związanych z rozwojem szkoły. Osoba, która została sprowadzona na uczelnię w sytuacji zagrożenia realizacji zakupów aparaturowych i istnienia instytutu, po wzorowym wykonaniu swojego zadania, została odwołana ze stanowiska bez żadnego uzasadnienia, a przy sprzeciwie studentów, większości współpracowników (!) i współpracujących z uczelnią pracodawców. Kolejna osoba, która pozyskała wielomilionowe środki na rozwój uczelni dziś zdegradowana, traktowana jak morowe powietrze lub zgniłe jajo. W sumie: 4 osoby z wymówieniami z pracy! Dwa kolejne wymówienia czekają na dostarczenie! Odwołanie do sądu jednej ze zwolnionych osób zakończyło się ugodą, która Uczelnię kosztowała kilkadziesiąt tysięcy złotych. Zwolnienia pozostałych osób znajdą swój finał również w sądzie, złożone są już stosowne dokumenty. W jednym przypadku sprawa założona została z urzędu jako efekt odmówienia przez rektora wykonania zaleceń PIP. Dalszy bilans to siedem bardzo zasłużonych dla rozwoju Uczelni osób zdegradowanych, przesuniętych i poniżonych, pięciu kolejnych pracowników rozstać się musiało z pracą, bo nie chciano z nimi przedłużyć umów, a w przypadku gdy wygrały postępowanie konkursowe – konkurs został unieważniony!!! To również co najmniej trzy osoby, które nie wytrzymując psychicznie atmosfery w PWSIiP same złożyły wymówienia z pracy. Wszyscy to byli ludzie kreatywni, niesamowicie oddani szkole, nie odliczający godzin pracy, pełni entuzjazmu, pomysłów i energii do realizowania tych pomysłów!! Dlaczego taki smutny niesprawiedliwy los? Dlaczego osoba sprawująca z wyboru władzę w uczelni, wspierana przez kilku popleczników, zużywa energię na walkę z ludźmi w sądach wydając przy tym na te postępowania pieniądze państwowe, które powinny służyć rozwojowi, a nie niszczeniu! Jaki jest cel tego? Naprawdę trudno się dopatrzyć czegokolwiek poza zawiścią, złośliwością, czy wręcz zazdrością, że ludzie potrafią tak świetnie budować! A może to zwykła frustracja wynikającą z niepowodzeń życiowych lub realizacja maksymy: po mnie tylko zgliszcza? No i gdzie tu miejsce na wspólne dobro, jakim powinna być uczelnia? Dziś, w miejsce tętniącego życiem obiektu są mury, w których pracownicy boją się nawet oddychać, drżąc przed gniewem jednowładcy, w większości potulnie przytakując i bojąc się wychylić z jakąkolwiek inicjatywą! Drży już nie tylko administracja. Pojawia się bowiem co raz więcej pogłosek o szykowanych zwolnieniach pracowników dydaktycznych „drugo etatowych”, których w uczelni jest 40%! Jak dziś funkcjonuje Uczelnia? Wystarczy zajrzeć na stronę internetową, która świadczy o tym, że w PWSIiP czas się jakby zatrzymał. Wiszą informacje, które straciły aktualność blisko rok temu, plany wydarzeń kończą się w styczniu 2015 roku, baner powitalny od wielu tygodni miga tymi samymi ilustracjami. Tak maluje się dziś obraz PWSIiP, o ironio, zdobywcy tytułu Pracodawcy Roku 2014, laureata konkursu, którego celem jest: „wyłonienie i promocja tych pracodawców, którzy ze względu na swoje osiągnięcia w zarządzaniu firmą oraz rzetelność i wiarygodność w zawodzie reprezentują godny do naśladowania poziom.(…) Nagroda (..) jest wyróżnieniem pracodawców, którzy tworzą nowe miejsca pracy”. Rzeczywiście PWSIiP tworzy miejsca pracy, pozbywając się doświadczonych, sprawdzonych i kompetentnych pracowników. Tyle, że w ich miejsce przyjmowani są ludzie wcale nie poprzez Urząd Pracy, jak chce regulamin Konkursu Pracodawca Roku, a poprzez różnego rodzaju koligacje. A brak kompetencji nie jest żadną przeszkodą. Zatem dokąd zmierza, PWSIiP ? Apeluję do wszystkich ludzi dobrej woli!. Ratujcie Uczelnię, ważne miejsce pracy, nauki, rozwoju naszego Regionu, aby znów było radosne, mogło tętnić życiem, a studenci i pracownicy, mogli się realizować! Z zatroskaniem F. W. Kalinowski Łomża, 20 lutego 2015 r.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Aferka na PWSiP |
jaka to afera? Tak wszędzie robią.To normalność :) ---------------------------------------------
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Aferka na PWSiP |
Ojoj Miecio ........ co za pech ani tu ani tam. Czas na emeryturkę.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Aferka na PWSiP |
Po prostu robi się drugi Jański niski poziom nauczania i wkórwieni pracownicy:(
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Aferka na PWSiP |
strasznie bijecie tą pianę
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Aferka na PWSiP |
\"Bijecie pianę\"? No, nie wiem...Każdy człowiek ma prawo do szacunku, samorealizacji, poczucia przynależności itp. i nie widzę nic dziwnego w tym, że pewne zachowania trudno zaakceptować. W pracy spędza się kawałek życia i chyba każdy wolałby, żeby był to czas spędzony w normalnej atmosferze, bez podkładania świń, mobbingu. Mylę się? A może dziś już nie ma takich miejsc i opisywane sytuacje są normą?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Aferka na PWSiP |
Myślę,że więcej jest miejsc gdzie szacunek jest rzeczą drugorzędną...może nie jest to reguła,ale bywa i tak
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Wyświetlaj drzewo | Nowszy wątek | Starszy wątek |