Moja mama sterylizowała sunię u Rumińskich na Mazowieckiej.Zabieg kosztował ok. 200 zł.Było to trzy lata temu,sunia miała 7 - miesięcy.Nie było żadnych komplikacji,tego samego dnia wróciła do domu zaopatrzona w tabletki przeciwbólowe.Dwa dni po zabiegu już biegała.Dziś ma trzy lata,nie ma problemów z tyciem,jest zdrowa i wesoła.
Kiedyś sama miałam sunię,nie była sterylizowana, nigdy nie miała szczeniaków.Miała ok.6 lat jak zaczęłam stosować tabletki na cieczkę.Skończyło się to nowotworami,potem wciąż nowe przeżuty,na końcu ropomacicze.Z powodu wieku i jej stanu nie była możliwa operacja.Leczenie nie pomagało i sunia została uśpiona.Nie życzę nikomu takiego przeżycia.Od jej śmierci minęło już 8 lat i wciąż mam wyrzuty,że jej nie wysterylizowałam.
A że jest to zabieg nieodwracalny to całe szczęście,dosyć psich bied chodzi na świecie,żeby mnożyć nowe.
Zresztą nie wierzę w to,że suka sama chce mieć szczeniaki.Jej wystarczy dobry opiekun,żeby była szczęliwa.