4lomza.pl/

Cytat:

W taką pogodę na letnich oponach? Dla 25-letniego kierowcy z Łomży (woj. podlaskie) kuszenie losu zakończyło się tragicznym wypadkiem w Bolimowskiej Wsi w Łódzkiem.

http://nasygnale.pl/kat,1025345,title,25-latek-kusil-los-skonczylo-sie-dramatem,wid,13101371,wiadomosc.html?ticaid=5bb89





szkoda gadać [*]

oo ubiegłeś mnie, założyłem taki sam temat ;P

straszna tragedia, wyrazy wspolczucia dla rodziny

az zal pisac, ze kusił los...ale kto madry w taka zime jezdzi na letnich oponach...

dawniej letnie opony zawierały więcej kauczuku, teraz w mróz robią się twarde jak z plastiku. Jeździć się na tym nie da.

oszczędność ponad wszystko... na bezpieczeństwie heh widać do czego prowadzi

AutoPokaz.pl

zgadzam się z antyklakierem. Starsi mówią, że kiedyś nie było letnich i zimowych opon. Teraz to czysty biznes jest.

bo to prawda !!! opony zimowe poprawiaja moze w 10% bezpieczenstwo reszta to technika jazdy i przedewzystkim swiadomosc czekajacego zagrozenia...

Kiedyś były Syreny, Fiaty 125 i 126, Warszawy, Nysy, Żuki i były też wypadki tylko Ty o nich nie wiesz. Teraz jest kilkaset procent więcej aut i też wypadków więcej. To niech Brzeczyszczykiewicz z antyklakier założą te cudne opony z kauczuku do swoich dzisiejszych aut jeśli je mają (auta) i niech pokażą sztukę jazdy.

Tok myślenia macie porównywalny jak z epoki kamienia łupanego.
Albo z tej reklamy co tylko kasety magnetofonowe są najlepsze.

Otwórzcie oczy, do już 21 wiek!!! Nawet w Polsce po tej stronie Wisły!!!

Madziulka nie do końca. Właśnie to próbujemy powiedzieć. Kiedyś były inne opony. Dziś trzeba je koniecznie wymieniać, bo jak wspomniał kolega wyżej - letnie mają inny skład i nie nadają się do jazdy zimą.


A Ty piecia się nie unoś, tylko posłuchaj do końca. I idz zaczerpnąć świeżego powietrza.

wiadomo ze zimowa to zimowa ale umiejetnisci sie licza kiedys Lada na letnich jezdzilem 4 lata i nawet rysy nie zrobilem na furze teraz ma zimowki ale w tamta zime na letnich jezdzilem a kazdy pamieta ile sniegu bylo zmienilem tylko po to zeby z lopata po parkingach nie biegac bo sie zakopywalem . Osobiscie uwazam ze prawdziwy kierowca co troche jezdzil w zyciu nie tylko do kosciola to na kazdych oponach pojedzie a myslicie ze jak by mial zimowki to by sie nie rozbil. 5 lat temu audi 80 na letnich w zime pojechajem pod francuska granice i wrocilem sami sobie odpowiedcie

Sorki Brzeczyszczykiewicz ale jakoś udzielił mi się klimat tego "forum".
Każdy orze jak może ;-)

@Andre695 ten ze zdjęcia też pewnie jechał pod francuską granicę.

Myślisz,że miał się za gorszego kierowcę od ciebie ???

Różnie to w życiu bywa. Podczas pierwszych śniegów na nowych letnich nie mogłem ruszyć pod górkę na rondzie Bielickiej. Na zimówkach mi się to nigdy nie zdarzyło. Różnica jest większa niż te 10%. Jakby nie było to by w TIRach nie zakładali. Tam jedna opona parę tysięcy kosztuje.

A kiedyś robili opony uniwesalne na zimę i lato.

BMW

Będziesz Miał Wypadek

[*]:(

;)

Cos podobnego widzialem wracając raz z Białegostoku na początku grudnia ubiegłego roku. Tylko facet miał więcej szczęścia bo na drodze nie miał drzewa. Przecenił swoje możliwości bo nie dość ze wczesniej wyprzedzał inne samochody, to potem przejechał sie na skawalonych nawiewach śnieżnych z pól.

Polecam napój Tiger z Biedronki, pan Rzetelny Obywatel. Bardzo smaczny napój !

A ja myślę że opony zimowe i ABS nie zwalnia nas od myślenia podczas jazdy, już zbyt wielu zawierzyło oponom i ABS-om i dlatego dochodzi do takich tragedii

Oczywiście że tak. Kierowca zawsze powinien być pokorny wobec losu. Różnie to bywa. I najlepszym się zdarza.

fazer masz racje juz nie jeden sie przejechal na tym wszystkim fakt ze na zimowkach jest nawet pod gorke wjechac wcale nie jestem przeciwnikiem jak niektorzy rozumieja ,sam mam teraz mam ABS i kontrole trakcji, ESP ale jak trzeba to pojade bezpiecznie nawet na łysych letnich w zimei z napedem na tył trzeba tylko dostosowac predkosc do warunkow i odpowiednio wczesniej hamowac .Jezdze 20 lat nie mialem nawet stłuczki ze swojej winy i prawie milion km przejechanych w roznych warunkach to moze porownania lepsza czy gorsza kierownice sa nie na miejscu

Ja 3 zimy przejeździłem na letniakach z tylnim napędem nie tylko miasto ale i trasy moim zdaniem umiejętności się liczą i trzeba mieć rozum oraz wyczucie fury... ale niestety niektórych nieraz ponosi fantazja są za pewni siebie nie czuja respektu do warunków pogodowych to tak maja.... ehhh ale szkoda chłopaka

[*][*][*]

kierowca tego pojazdu, na pewno nie miał na budziku 90, choć zimą należało by się dostosować do warunków jazdy, temat opon to już inna bajka.
poginą po trasie zimą na letnich kapciach, no i są efekty.

PRZYKRE

DlugiDzon

http://www.gangsters.pl/index.php?polec=123861