Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Nowszy wątek | Starszy wątek |
Skandal na Łazienkowskiej !!! |
Skandal na Łazienkowskiej !!! ![]() ![]() Spotkanie Legii z Ruchem rozegrano dzień przed Wszystkich Świętych. Na Łazienkowskiej nie było jednak atmosfery zadumy, a wiele osób opuszczając stadion nie znało nawet wyniku meczu. Sobotni pojedynek zakończył się skandalem, który na długo zapadnie w pamięci kibiców. O niskiej frekwencji na dzisiejszym meczu mógł świadczyć chociażby pusty parking pod Torwarem. Kolejek do wejścia nie było praktycznie wcale, oprócz jednej - podpisanej "bilety bezimienne", czyli tej, którą wchodziły zgłoszone wcześniej grupy z różnych firm. Przy wejściu stali ochroniarze z kamerami. Niektórym wejście na stadion trochę się wydłużyło. Wszystko za sprawą łączonego szalika Legia-Pogoń. Po konsultacji ochrony z "górą", barwy Pogoni mogły jednak zostać wpuszczone na obiekt. Kilka minut przed rozpoczęciem meczu spiker poinformował o śmierci Jana Wejcherta (komuch, który wzbogacił się na ludzkiej krzywdzie), jednego z trzech właścicieli ITI. Później na gniazdo wszedł "Staruch", który wygłosił prywatne przemówienie (bez użycia megafonu). Jak podkreślił, nie było to stanowisko SKLW, a jedynie jego osobiste zdanie. Chodziło o nieuszanowanie minuty ciszy, której ostatecznie nie zarządzono. "Staruch" przypomniał, że kilkanaście miesięcy temu działacze nie zgodzili się na minutę ciszy ku pamięci jednego z fanów Legii, Ś.P. "Kotka". Gdy piłkarze pojawili się na murawie, z gniazda dwukrotnie zarzucono "jeszcze jeden". Część osób zaczęła skandować hasło, a część wyraziła dezaprobatę w stronę "gniazdowego". Wraz z pierwszym gwizdkiem sędziego rozpoczął się doping dla Legii. Właściwie nie pośpiewaliśmy wiele. "Staruchowi" udało się zaintonować jedynie pieśń "Legia, Legia Warszawa", która śpiewana była przez kilka minut oraz "My kibice z Łazienkowskiej nie poddamy się...". Później na trybunę przed krytą E wkroczyła spora grupa ochrony. Ubrani w żółte uniformy ochroniarze weszli na gniazdo i próbowali z niego usunąć prowadzącego doping. Część kibiców, oburzonych zachowaniem ochrony, zaczęła skandować hasło "ITI sp...", a także inne, odnoszące się do ochroniarzy. "Starucha" szarpano przez dobrych kilka minut, zanim zrzucono go z gniazda i wyniesiono siłą na płytę boiska. W tym czasie piłkarze Legii strzelili pierwszą bramkę. Właściwie niewiele osób skupiało wówczas uwagę na poczynania zawodników, a trybuny żyły tym, co działo się na trybunach. W czasie akcji ochrony z trybun poleciało kilka krzesełek, napoje oraz zapalniczki. Ochroniarze tymczasem z bardzo bliskiej odległości użyli przeciwko kibicom gazu pieprzowego. Gdy "gniazdowego" siłą wyprowadzono z trybun, młyn Legii postanowił opuścić stadion. Skandowano m.in. "Cała Legia zawsze razem". W międzyczasie doszło do wymiany poglądów pomiędzy fanami opuszczającymi stadion a tymi, którzy zamierzali na nim pozostać. Większość osób, która opuściła swoje miejsca, zgromadziła się w okolicy wejścia głównego na trybunę Krytą, przy tablicy poświęconej Kazimierzowi Deynie. Tam kilkanaście minut czekano na wypuszczenie "Starucha". W końcu ochrona w asyście policji z tarczami wyprowadziła prowadzącego na Legii doping, a kibice skandowali anty policyjne hasła i "Staruch jesteśmy z Tobą". Chwilę wcześniej ochrona po raz kolejny użyła gazu, co zostało zgłoszone na policję. Kierujący akcją policjant wyjaśnił tylko, że mundurowi pojawili się na terenie stadionu na wezwanie gospodarzy spotkania. W tym samym czasie przed stadionem na ulicy Łazienkowskiej zebrały się setki policjantów w pełnym rynsztunku oraz armatki wodne. Mijający je kibice wyrażali zdanie, że akcja pod kątem organizacji przypomina tę z września zeszłego roku. Część osób opuściła stadion zaraz po tym, jak "Starucha" wyprowadzono przez przejście pomiędzy bocznymi boiskami a kortami, w stronę ulicy Myśliwieckiej. Tam w asyście sporej grupy policji został przetransportowany na komendę na Pawiej, a stamtąd na Wilczą. Do końca meczu na stadionie nie było dopingu. Legia wygrała 2-0. Na konferencji pomeczowej padały pytania odnośnie zachowania na trybunach. "Wszyscy widzieliśmy co się działo na początku spotkania. To jest skandal. Zachowanie ochrony było adekwatne do sytuacji. Nie była planowana minuta ciszy ze względu na prośbę rodziny Jana Wejcherta" - powiedział po meczu rzecznik prasowy klubu, Michał Kocięba. Biorąc pod uwagę fakt, że na tym spotkaniu testowany był zupełnie nowy wysokiej klasy monitoring, wkrótce możemy spodziewać się kolejnych zakazów stadionowych. Po meczu ochrona na Legii zaatakowała jednego z pracowników służby medycznej. Sanitariusz został dotkliwie pobity i bezpośrednio po meczu złożył zeznania policji. Zdjęcia z zajścia: http://www.legialive.pl/galeria/826/wszystkie Komentarze kibiców: Nasz gniazdowy po paru "hitach" zarzuca JESZCZE JEDEN za co w nagrode wpada ochrona i sciaga go z gniazda, trzyma sie kurczowo wiec leja go na potege. Jednostki tylkio (bo niestety tylko tyle "starych" kibicow chodzi juz na stadion) proboja go odbic, leca krzesła, w odwecie gaz. Zdejmuja go z ploty, wynosza ze stadionu i do kabaryne gdzie bez sygnalu wyjezdza na komende najblizsza Legii. W tym czasie na stadionie ogromny burdel, leci 'GESTAPO'. Ochornoa oczywiscie bez identyfikatorow, podczas akcji okolo 50-60, po akcji ulataniaja sie i zostaje 15. Nasz gniazdowy obity, kulejacy. Zamykaja Ł3 i nie ma mozliwosci wyjscia z ulicy/wejscia na nia. KOMUNA W PELNI ! Komuna pełną gębą teraz Wyborcza Tvn i inne Onety beda w 7 niebie Ku przestrodze wszelkiej masci prezesów i właścicieli: miłość i i szacunku nie można kupić.Tabakiera jest dla nosa a nie nos dla tabakiery. Jeżeli klub piłkarski chce kibiców do czegoś przymusić, to się nigdy nie uda. Władze klubu nie mogą wynosic się ponad kibiców i powinny byc przyjazne, bo wedle przysłowia, jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie. Klub Legia wywołał wojnę z kibicami i zbiera teraz efekty. zapamiętajcie sobie wszelkiej maści prezesi i dyrektorzy: z niewolnika nie ma pracownika i nie można przymusić kibiców do podległości.Klub to jest Kuba a kibic dla klubu to jest Bóg.Jezeli tego nie rozumiecie , to nie macie co robić w piłce. I chyba najlepszy komentarz do całej sytuacji za live.niebiescy.pl 14 min. Jeden z fanów Legii wyrzucił swoją kartę kibica i chyba opuścił stadion. _________________________________________________________ ![]()
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Skandal na Łazienkowskiej !!! |
Legła Warszawa Legła Warszawa !!!! Wszyscy kibice pier**la Polski stolice!!! Jaki klub taka ochrona hahahaha
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Skandal na Łazienkowskiej !!! |
Pomimo niechęci do Legii szkoda mi tego co zaistniało po głupich zakazach, nakazach zgłaszania flag itp. To jest zamykanie ust, nic tylko jeba*y komunizm. Należąca do czołówki grupa kibiców nie może pokazywać co potrafi przez jeb*nych komuchów... Szkoda ich mimo niechęci PS. ITI Spier*alaj!!!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Skandal na Łazienkowskiej !!! |
to chołota nie kibice, nie można poddawac sie bandzie brudasów nazywających się kibicami...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Skandal na Łazienkowskiej !!! |
Donald ty pajacu.Sam jesteś brudasem.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Skandal na Łazienkowskiej !!! |
A z ciebie żaden kibic ;] siedzisz w domu i się napinasz ;] Świat jest OK tylko ludzie "%" są poje*** . ![]()
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Skandal na Łazienkowskiej !!! |
Pajace... Czytałeś chociaż artykuł Donald..?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Skandal na Łazienkowskiej !!! |
http://www.superquiz.pl/?t=165 do wygrania łatwe 100zł. polecam
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Skandal na Łazienkowskiej !!! |
dobrze kibicom Legły niech maja za swoje wszedzie nam wstydu narobili gdzie nie pojechali o Wilnie to juz nie wspominajac lepiej Cala Polska sie smieje Legła warszawa to geje !!!!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Wyświetlaj drzewo | Nowszy wątek | Starszy wątek |