Figa no tak, faktycznie placa minimalna wzrosla w tym roku. Oczywiscie sa tez umowy "smieciowe" gdzie takie ograniczenie nie wystepuje.
A czemu mialby pracowac? Zeby zdobyc doswiadczenie i zarobic jakies pieniadze, chocby na swoje wlasne wydatki.
Do czego to prowadzi? Do rozwoju osobistego i poprawiania swojej pozycji na rynku pracy.
Pomyslmy moze, do czego za to prowadzi ciagly wzrost pracy minimalnej? Wlasnie do bezrobocia wsrod mlodziezy... Bo jak pracodawca ma zatrudnic za 1500zl (plus jeszcze koszty po jego stronie) osobe, ktora nic nie umie, to albo nie zatrudni nikogo albo doplaci pare zl i wezmie kogos z doswiadczeniem. Pozniej mlodzi narzekaja, ze nie moga dostac nigdzie pracy. Oczywiscie, ze nie moga, bo przy stale podnoszonych kosztach minimalnych, nie sa konkurencyjni w stosunku do bardziej doswiadczonych osob.
Co do podatkow, oczywiscie ich nieplacenie jest niekorzystne z punktu widzenia panstwa. Sadze jednak, ze jest ono na tyle pazerne, ze zdzieraloby z nas tak czy inaczej. To juz problem tego, jaka wladze mamy, im zawsze bedzie malo, a najprostszy sposob to wydrzec wiecej obywatelom.