Dziś wyjątkowo ładnie
20 interwencji związanych w większości z silnym wiatrem i skutkami obfitych opadów deszczu podejmowali wczoraj strażacy z Łomży i powiatu łomżyńskiego. W całym województwie było ich ponad 200. Większość zdarzeń dotyczyła konarów drzew powalonych na drogi, ale było także parę zgłoszeń dotyczących zalania pomieszczeń. Przez dobę w okolicach Łomży spało blisko 55 litrów wody na metr kwadratowy powierzchni ziemi, czyli tyle ile zwykle spada przez cały miesiąc.
Opady deszczu, które zaczęły się w niedziele przed wieczorem spowodowały szybki wzrost poziomów rzek w regionie. Narew w okolicach Łomży od niedzielnego wieczoru podniosła się o 15 cm. W Nowogrodzie przyrost jest jeszcze większy - wyniósł 20 cm. Główne rzeki regionu są w stanach średnich i tu nie ma zagrożeń podtopienia. To pojawiało się przy mniejszych rzeczkach i strumykach, które w wielu miejscach wystąpiły z koryt. Tak było m.in. z Łomżyczką, która przepływa przez południowo-zachodnie rewiry miasta.
Deszcze powrócą
Dziś słonecznie i bez opadów, ale synoptycy nie maja wątpliwości, że deszczowe chmury powrócą nad region. Już nocą nastąpić ma wzrost zachmurzenia, a nad ranem na południu oraz w centrum regionu, miejscami opady deszczu. Także jutro ma być ponownie pochmurnie i okresami opady deszczu.