Przejdź do treści Przejdź do menu
sobota, 20 kwietnia 2024 napisz DONOS@

Nietypowe akty śpiewającego fotografa

Główne zdjęcie
Zbigniew Brzeziński

Najnowsza wystawa fotografii Zbigniewa Brzezińskiego z Łomży ukazuje piękno ludzkiego ciała. – W dużych zbliżeniach, jego poszczególne części można przedstawić jako niesamowite, piękne, niekiedy zachwycające i tajemnicze obrazy, a światło daje tu dużo delikatności i przestrzeni – podkreśla autor. Wernisaż wystawy „Ciało, światło, zmysły” w Galerii N był też dla Zbigniewa Brzezińskiego okazją do zaprezentowania talentu wokalnego i efektów współpracy z pianistą i kompozytorem Zbigniewem Rymarzem.

„Ciało, światło, zmysły” to swoista kontynuacja debiutanckiej wystawy ,,Malowane słońcem”, na którą składały się makrofotografie kwiatów z ogrodu  Zbigniewa Brzezińskiego. Tym razem konwencja pozostała ta sama, ale zmieniła się tematyka zdjęć.
– Ciało i kwiaty widzimy jako ogólny kształt i kolor – wyjaśnia fotograf. – Obecna wystawa pokazuje piękno ciała ludzkiego w formacie makro, przy zastosowaniu gry światła.  Są to akty nietypowe, ukazujące różne części ciała w dużym powiększeniu.
To światło sprawia, że pokazane na 24 czarno-białych zdjęciach poszczególne części ciała siedmiorga modeli wyglądają jak pejzaże czy abstrakcyjne rzeźby, są też pozbawione erotycznego kontekstu. Niejednokrotnie można zastanawiać się też, czy dane zdjęcie przedstawia kobietę czy mężczyznę, bowiem autorowi zależało na uniwersalnym ukazaniu ludzkiego ciała – jak podkreślali oglądający zdjęcie pleców kojarzyło się im na przykład z „pustynnym pejzażem” czy „jakimś posępnym krajobrazem”. Niekiedy trudno było też zgadnąć, jaką część ciała zdjęcie przedstawia, chociaż widnieją na nich: głowa, kark, tors, plecy, brzuch, ręka, dłoń, noga i stopa. 
– Miało to być niejednoznaczne, nie do końca określone – potwierdza  Zbigniew Brzeziński. – Zależało mi na różnych interpretacjach tych prac, pobudzeniu wyobraźni przy ich oglądaniu, bo odpowiednio oświetlona pospolitość budowy przeradza się w niepowtarzalność, a poprzez napięcie mięśni w poszczególnych partiach ciała wykreowany zostaje jego pejzaż. Prosiłem na przykład, żeby pozujący model napinał mięśnie, a po odpowiednim oświetleniu uzyskiwałem oczekiwany efekt, bo gra światła jest tu niezwykle istotna, wręcz kluczowa. Jeden model pozował mi w plenerze, latem ubiegłego roku na Półwyspie Helskim, było to więc światło naturalne, ale pozostałe osoby pozowały przy sztucznym i musiałem sporo eksperymentować, żeby padało pod odpowiednim kątem, żeby uzyskać zamierzony efekt. Nie ma tu żadnej obróbki: zdjęcia były robione z bliska, od razu odpowiednio kadrowane, tylko później  ujednoliciłem je do czerni – bieli, bo każdy ma inną strukturę i kolor ciała.
Jednym z modeli był też autor wystawy, który postanowił sfotografować swoją dłoń, a dokładnie podkreślony światłem układ linii papilarnych.
– To jedyne moje zdjęcie na tej wystawie – wyjaśnia Zbigniew Brzeziński. – Podoba mi się i nie przypadkiem jest zdjęciem głównym, a ukazuje strukturę mojej dłoni. Za pomocą obecnej wystawy chciałbym pokazać, że piękno jest w nas i na zewnątrz nas. Uważam, że ciało ludzkie jest drugim elementem obok duszy, tworzącym człowieka jako osobę. 
Zbigniew Brzeziński przedstawił się we wtorkowy wieczór nie tylko jako absolwent białostockiej Akademii Fotografii i Przedsiębiorczości oraz autor dwóch wcześniejszych wystaw, z których „Na krawędzi lustra” była prezentowana w 14 galeriach w kraju i za granicą. Bohater wieczoru, po krótkim występie podopiecznych Stanisławy Chyl z Domu Pomocy Społecznej w Łomży, też zaśpiewał, prezentując filmowe przeboje z okresu 20-lecia międzywojennego oraz utwory 
wybrane z dorobku Zbigniewa Rymarza. Ten wybitny, obchodzący w tym roku jubileusz 70-lecia pracy twórczej kompozytor od pewnego czasu współpracuje ze Zbigniewem Brzezińskim na scenie, udostępniając mu kolejne utwory ze swego dorobku.
– Jak wykopiemy więcej tych piosenek, to myślę, że nagramy razem płytę! – zapowiada Zbigniew Brzeziński, dodając, że ma już też tematy na dwie kolejne wystawy, a ta obecna „Ciało, światło, zmysły” będzie niebawem prezentowana w Warszawie. 

Wojciech Chamryk
Zdjęcia: Elżbieta Piasecka-Chamryk

Foto: Zbigniew Brzeziński
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:

 
Zobacz także
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę