Serce, słodkości i wsparcie dla Krystiana
Koncert charytatywny na rzecz chorego na białaczkę 14-letniego Krystiana Krajewskiego spotkał się z ogromnym odzewem ze strony mieszkańców Łomży. W ośmiogodzinnej imprezie wzięło udział kilka tysięcy osób, nie żałujących datków i bawiących się na występach wielu wykonawców, w tym gwiazdy wieczoru, zespołu Piękni i Młodzi. – Widać, że Łomża bardzo się zmobilizowała, żeby pomóc Krystianowi – mówi Żaneta Matyjasiak, organizująca całą akcję wspólnie z mężem Sławomirem. – Teraz musimy trzymać kciuki, żeby udało się przeprowadzić przeszczep szpiku, bo Krystian jest bardzo osłabiony, a czekają go jeszcze kolejne zabiegi chemioterapii.
Choroba zaatakowała Krystiana, ucznia I klasy Publicznego Gimnazjum nr 9 im. Rodziny Lutosławskich w Łomży, zupełnie niespodziewanie. Jednak równie szybko jak białaczka limfoblastyczna dała o sobie znać, skrzyknęli się ludzie pragnący pomóc chłopcu i jego rodzinie w walce z tą ciężką chorobą. Inicjatorami byli Żaneta i Sławomir Matyjasiakowie, którzy pod egidą Fundacji na rzecz dzieci z chorobami nowotworowymi i hospicjum dla dzieci „Pomóż Im” najpierw zorganizowali akcję „Łomża piecze ciasta dla Krystiana”, w ramach której ludzie powszechnie znani, jak też zupełnie anonimowi, przygotowywali wypieki, za które ofiarowywano datki na leczenie chłopca. Kolejnym etapem był niedzielny koncert w hali im. Olimpijczyków Polskich.
Od godziny 12:00 do 20:00 przeżyła ona prawdziwe oblężenie, z momentami kulminacyjnymi około godziny 13 i wieczorem, w momencie występów gwiazd. Wcześniej na scenie prezentowali się tancerze ze Studia Tańca BK Step i wielu innych wykonawców, były też inne atrakcje, np. pokaz umiejętności strażaków w akcji ratowniczej, ale najważniejsi byli ludzie, którzy nie unikali wolontariuszy z puszkami i chętnie uczestniczyli w licytacjach, gdzie nierzadko wyjściowe kwoty były przebijane kilka, a nawet kilkanaście razy, osiągając wysokość 180 – 200 złotych.
– Biorę udział w tej akcji od samego początku – mówi pani Anna, wolontariuszka. – Nie zamieniłabym tej niedzieli na nic, bo zjednoczyliśmy się w szczytnym celu: jest dużo łomżyniaków, ponad 100 mam upiekło nam ciasta, było malowanie twarzy, loteria misiowa, zabawy i koncerty, a ludzie nie żałują pieniędzy!
– Mój Boże, chłopiec 14-letni, w wieku mojego wnuka – dodaje pani Krystyna. – Zobaczyłam informację i oczywiście przyszłam, bo wiem, że w takiej sytuacji liczy się każdy grosz!
W wieczornej części imprezy wystąpiły utalentowane dzieci z grupy Chyżaki oraz zespoły Cool z Łomży i Diadem z Wysokiego Mazowieckiego.
– Wszystko było szybko zorganizowane, ale daliśmy radę! – mówi wokalista Cool Grzegorz.– Mamy nadzieję, że pomoże to Krystianowi i jesteśmy z nim!
– Zawsze włączamy się w takie akcje – dodaje gitarzysta Cool Krzysztof. – Sam byłem bardzo ciężko chory na nowotwór, tym bardziej więc rozumiem, że taka pomoc jest potrzebna i trzeba robić wszystko co w naszej mocy, żeby takich ludzi wspierać!
Pomocy nie odmówił też zespół Piękni i Młodzi, mimo tego, że w sobotę miał dwa występy w Irlandii i na koncert dla Krystiana dotarł praktycznie prosto z lotniska.
– Jeżeli tylko możemy, to pomagamy – mówi wokalistka Magda Narożna. – Tutaj jest jeszcze wyjątkowa sytuacja, bo przecież jesteśmy w Łomży, w mieście, w którym na co dzień mieszkamy. Jest więc nam bardzo miło, że zostaliśmy zaproszeni i cieszymy się, że mogliśmy pomóc!
Jak podkreślają wolontariusze siedem puszek wypełniło się po brzegi – waga niektórych z nich wynosiła „jakieś 10 kg”, do większości nie mieściły się już kolejne monety i banknoty.
– To był bardzo pracowity i bardzo owocny dzień – ocenia Żaneta Matyjasiak. – Od godziny 12 cały czas było multum ludzi – mieliśmy na loterii dwa tysiące misiaków i wszystkie poszły, zostały puste drabinki. Akcję na rzecz Krystianka prowadzimy do końca marca, wtedy w fundacji przeliczymy zawartość puszek i ogłosimy ile udało się zebrać.
– Na pewno nie skończymy na Krystianku i będziemy dalej pomagać – dodaje Sławomir Matyjasiak. – Zgłaszają się do nas kolejne osoby potrzebujące pomocy, więc na pewno będziemy dalej działać w tym kierunku!
Wojciech Chamryk
