Każdy powinien być wynagradzany za należycie wykonaną pracę...
„Każdy powinien być wynagradzany za należycie wykonaną pracę, szczególnie jeżeli wymaga ona specjalistycznej wiedzy i ciągłego podnoszenia kwalifikacji w specyficznej branży ciepłowniczej. Tak też się stało.” Tak teraz władze MPEC Łomża argumentują wypłatę w grudniu po raz pierwszy w historii firmy czternastej w 2016 roku pensji pracownikom miejskiej spółki. Wbrew faktom twierdzą, że „MPEC nie robi też żadnej tajemnicy z faktu wypłacenia swoim pracownikom dodatkowego wynagrodzenia w miesiącu grudniu ubiegłego roku.” Okazuje się, że średnie zarobki w tej spółce w ubiegłym roku wynosiły 4615 zł i były zdecydowanie najwyższe w podległych miastu instytucjach. W MOSiR wyniosły one 2552 zł, w Muzeum Północno-Mazowieckim 2660 zł, a w Miejskiej Bibliotece Publicznej 2720 zł. To kwoty brutto - średnie wypłaty na rękę wychodzą w tych instytucjach poniżej 2000 zł.
MPEC Łomża w komunikacie opublikowanym na swojej stronie internetowej odniósł się do dwóch naszych artykułów „W grudniu zyski MPEC gwałtownie spadły”, „Skrywana historia pierwszej czternastki w MPEC”, w których ujawniliśmy, że w ostatnich dniach grudnia m.in. poprzez wypłatę czternastki znacząco obniżono zyski spółki.
Teraz MPEC podaje, że: „podjęte działania w sferze płac są jak najbardziej przemyślane i świadome, mają związek z realizowaną nową strategią firmy, zmierzającą do zgromadzenia środków pieniężnych niezbędnych na realizację przyszłych inwestycji w zakresie dostosowania do nowych wymogów środowiskowych, wymaganych unijnym prawem. Wdrażana strategia została uzgodniona z Właścicielem Spółki i przewiduje wykorzystanie osiąganych zysków rocznych w całości na wymienione powyżej cele inwestycyjne.”
Oto zatem fragmenty dokumentu którym zarząd MPEC przekonywał prezydenta Mariusza Chrzanowskiego do grudniowych zmian w planie rzeczowo-finansowym spółki.
„Na podstawie wykonania planu za 10 miesięcy bieżącego roku oraz przewidywanej znacznie większej sprzedaży energii cieplnej, podyktowanej sprzyjającymi dla przedsiębiorstwa warunkami atmosferycznymi – dokonuje się korekty poszczególnych kategorii kosztów.” Dalej w tym samym dokumencie czytamy, że korekta dotyczy zwiększenia przychodów ze sprzedaży energii cieplnej w wysokości 1 mln 427 tys. 852 zł.
W tym samym dokumencie zaproponowano zwiększenie o 301 tysięcy złotych puli środków związanych z zakupem uprawnień CO2 „w związku z większą produkcję energii cieplnej” i o blisko 475 tys. zł zwiększenie kosztu zakupu węgla.
„W kategorii kosztów wynagrodzeń korekta zwiększająca dotyczy 370 367 zł. Jest ona m.in. rezultatem wyłączenia kosztów związanych z odprawami emerytalnymi z kosztów wynagrodzeń – do świadczeń na rzecz pracowników.
Kolejna kategorii kosztów ZUS oraz świadczenia na rzecz pracowników jest związana z powyższym i dotyczy korekty zwiększające odpowiednio o 92 275 zł oraz 107 193 zł”
Przy okazji zmniejszono koszty usług remontowych o ok. 155 tys. zł, i zwiększono o ponad 192 tys. zł koszty usług obcych. Ogółem koszty spółki zostały zwiększone o ponad 1,6 mln zł.
Prezydent Łomży Mariusz Chrzanowski te zmiany zatwierdził 21 grudnia 2016 roku.
Na załączonej do artykułu grafice publikujemy średnie miesięczne wynagrodzenia jakie otrzymywali pracownicy ratusza i miejskich instytucji w 2016 roku oraz w styczniu 2017 roku. Dokument został opracowany przez ratusz i powstał w odpowiedzi na interpelację radnego Macieja Borysewicza. Widać gdzie w mieście zarabia się najwięcej i najmniej. Różnica średniej płacy czasami wynosi nawet 2 tysiące złotych miesięcznie, czyli blisko połowę pensji.
