Organista z Krzyża Świętego w elitarnym gronie
Michał Rajewski organista z parafii. pw. Krzyża Świętego w Łomży został członkiem Polskiego Stowarzyszenia Muzyków Kościelnych. – Stowarzyszenie jest organem wspierającym Komisję ds. Muzyki przy Konferencji Episkopatu Polski – mówi Michał Rajewski. – Powołanie mnie w skład tej organizacji jest dla mnie ogromnym wyróżnieniem, gdyż jest to stosunkowo nieliczne i bardzo elitarne grono muzyków, organistów, dyrygentów kościelnych oraz wykładowców wyższych uczelni muzycznych z całej Polski.
Aby zostać członkiem Stowarzyszenia kandydat musi posiadać stosowne rekomendacje oraz mieć dwóch członków wprowadzających. W przypadku łomżyńskiego organisty byli to: wieloletni profesor Akademii Muzycznej w Gdańsku oraz wielu innych uczelni muzycznych - prof. Roman Grucza, a także wykładowca Zakładu Muzyki Organowej i Sakralnej Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu – dr Krzysztof Niegowski, kompozytor, organista kaliskiej katedry, dyrektor Studium Organistowskiego w Kaliszu.
Celem Stowarzyszenia jest dbałość o nieustanne podnoszenie kwalifikacji zawodowych osób zajmujących się muzyką kościelną. Po to min. organizowane są różnego rodzaju konferencje, sympozja, wydawane są specjalistyczne publikacje. Taka wymiana doświadczeń, kontakt z najlepszymi muzykami, organistami czy dyrygentami jest niezwykle ważny i twórczy. Poza tym nie do przecenienia jest fakt, że mogę w tak szacownym gronie reprezentować i naszą parafię i naszą diecezję.
- Nominacja naszego organisty, Michała Rajewskiego na członka Polskiego Stowarzyszenia Muzyków Kościelnych to ogromne wyróżnienie dla całej naszej parafialnej wspólnoty – mówi dumy ks. Andrzej Godlewski, proboszcz parafii pw. Krzyża Świętego w Łomży. – To także docenienie niezwykle żmudnej, codziennej pracy Michała. Jego pasję i zaangażowanie w tym co robi słyszymy każdego dnia, podczas Liturgii. To wielka wartość dla nas wszystkich i miejmy nadzieję, że będziemy jeszcze przez wiele lat obserwować jego muzyczny rozwój. Gratuluję mu z całego serca tego sukcesu i cieszę się nim równie mocno – dodaje proboszcz Godlewski.