Żubry wracają?
To brzmi jak niewiarygodna historia. W okolicach Łomży jest żubr – prawdziwy, duży byk. Informację o obserwacji zwierza mamy od czytelników. Mariusz Sachmaciński, dyrektor Łomżyńskiego Parku Krajobrazowego Doliny Narwi potwierdza, że to prawda. Tropił żubra w okolicach Kalinowa i widział go wczoraj w okolicach Kalinowa. - To duży byk około 5-6 lat. Widać, że jest naładowany testosteronem – mówi Sachmaciński.
Żubry to największe w Polsce dziko żyjące zwierzęta. Ich masa ciała wynosi średnio 700 kg. Byk może mieć nawet ponad 900 kg, a jego wysokość w kłębie to nawet 188 cm. Prawdopodobnie zwierze w okolice Łomży mogło przywędrować z Puszczy Augustowskiej.
- Pierwsze zgłoszenie policja otrzymała od wędkarza, który przed świtem łowił ryby w okolicach Niewodowa – opowiada Sachmaciński. - Żubr przeszedł obok niego. Policja przyjechał, potwierdziła ślady. Około 10.30 tego samego żubra widzieli ludzie jadący z Niewodowa do Łomży. Oni też nie mogli uwierzyć w to co widzą. Gdy ja dojechałem na miejsce widziałam go za Kalinowem. Żubr schował się do lasku, ale wszędzie widać dużo jego śladów.
Dyrektor ŁPKDN mówi, że już wcześniej były informacje o parze żubrów zmierzających w nasze okolice.
- Doliny rzek są naturalnymi korytarzami migracji dużych zwierząt – mówi Sachmaciński. - W tym roku łąki nad Narwią są wyjątkowo żyzne.
Żubry w północno-wschodnich regionach Mazowsza dawniej też występowały. Dowodem może być Zambrów. Nazwa miasta pochodzi od staropolskiego rzeczownika „ząbr” i oznacza „miejsce pobytu żubrów”, dlatego w herbie tego miasta dziś jest wizerunek głowy żubra.