Popołudnie doświadczonych poetów
Maria Jaśminowska z Warszawy zdobyła główną nagrodę – 700 złotych – ogólnopolskiego Czerwcowego Konkursu Jednego Wiersza, organizowanego przez Miejską Bibliotekę Publiczną w Łomży. Drugie miejsce i 500 złotych przypadło Zofii Piłasiewicz z Augustowa. Wyróżnienia po 300 złotych zdobyli: Jerzy Rajkowski z Łomży, Józefa Drozdowska z Augustowa i Joanna Pisarska z Białegostoku, która otrzymała też nagrodę publiczności. Poza debiutującą w konkursie zwyciężczynią wszyscy pozostali laureaci wielokrotnie wcześniej w Łomży triumfowali, bądź byli nagradzani.
Spośród kilkudziesięciu nadesłanych z całej Polski wierszy komisja konkursowa w składzie: pomysłodawczyni konkursu Wiesława Czartoryska, poeta Wojciech Kass, dyrektor muzeum Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego w Praniu oraz ks. dr hab. Jerzy Sikora, poeta i krytyk literacki, zakwalifikowała do finału konkursu 12 wierszy. Zostały one w sobotnie popołudnie odczytane przez autorów – a w trzech przypadkach przez bibliotekarzy z powodu absencji twórców – po czym jury udało się na obrady, a publiczność na recital „Znaleźć drogę” łomżyńskiego duetu
Agnieszka Żemek-Pawczyńska i Grzegorz Sekmistrz, wykonującego piosenki z poetyckimi tekstami Agnieszki Osieckiej, Justyny Holm czy Jeremiego Przybory oraz autorskie kompozycje.
Ogłoszenie wyników konkursu nie przyniosło zaskakujących rozstrzygnięć. Bezapelacyjną zwyciężczynią okazała się więc warszawianka Maria Jaśminowska, debiutująca w Łomży, ale już doświadczona poetka z pokaźnym dorobkiem.
– Mam wydanych kilka książek, ale pod innym nazwiskiem – mówi Maria Jaśminowska. – To obecne to pseudonim, ale nie wymyślony, lecz nazwisko rodowe i ostatnio zaczęłam używać tego historycznego nazwiska. Wiersze piszę od niepamiętnych czasów: skończyłam polonistykę, jestem redaktorem książek, prowadzę internetową gazetę literacką – w zasadzie całe moje życie jest związane z poezją.
Nagrodzony wiersz „Natan S. postanawia przeżyć” powstał dzięki spotkaniu z Hanną Krall.
– Miałam to szczęście, że zostałam poproszona o prowadzenie spotkania z Hanną Krall w Kaliszu – wyjaśnia Maria Jaśminowska. – I wieźliśmy z przyjaciółmi panią Hannę do Kalisza i z powrotem i właśnie bardziej te rozmowy w drodze, opowieści niż samo spotkanie, to było dla mnie niezwykłe doświadczenie i źródło inspiracji.
Z drugiego miejsca i 500 złotych od Miejskiego Domu Kultury-Domu Środowisk Twórczych cieszyła się augustowianka Zofia Piłasiewicz, pierwsza w konkursie w 2012 roku.
– Kiedy czytałam doniesienia prasowe i oglądałam wzmianki w mediach dotyczące tego exodusu ludzi, którzy porzucają swoje domy i podążają za marzeniem pt. Europa i widziałam to wszystko, co się dzieje, pomyślałam, że nasz świat znajduje się w równonocy – wyjaśnia genezę swego wiersza Aequinoctium” Zofia Piłasiewicz. – Równonoce mamy dwie: jedna przechyla się w kierunku światła i mamy wiosnę, a druga w stronę ciemności i mamy jesień, a to w którą stronę ta równonoc się przechyli zależy tak naprawdę od każdego z nas.
Wyróżniono też doświadczonych poetów: uwielbiający czytać łomżanin Jerzy Rajkowski przed laty zajmował już w konkursie trzecie oraz drugie miejsce, zdobył też nagrodę publiczności w roku 2013. Józefa Drozdowska z Augustowa też startowała w Łomży wielokrotnie, zwyciężając choćby w latach 2001 i 2008, a Joanna Pisarska z Białegostoku to laureatka nagrody publiczności w roku 2009. W tym roku zdobyła ją ponownie, za sprawą wiersza „Pierwsza choinka” poświęconego trzymiesięcznej wnuczce.
– Myślę, że wnuczka będzie się kiedyś cieszyła, że ma babcię poetkę! – mówiła Joanna Pisarska, odbierając nagrodę – zestaw książek. – Jej mama, moja synowa, bardzo ceni, że piszę wiersze, zresztą czuję wsparcie z jej strony, syna i myślę, że trzeba wytwarzać taki klimat w rodzinie, że ta moja poezja przyczynia się do tej atmosfery wielkiej miłości!
Wojciech Chamryk
