„Matka Wieczności” w łomżyńskim muzeum
Zainspirowane obrazami i rzeźbami sprzed wieków współczesne spojrzenie na postać Maryi można oglądać w Muzeum Północno-Mazowieckim w Łomży. To wystawa prac aż 22 artystów z Polski i zagranicy, którzy uczestniczyli w warsztatach w podkrakowskim Hebdowie, gdzie znajduje się sanktuarium maryjne. – To temat przepiękny który wszyscy lubimy, wizerunki Matki Boskiej z najpiękniejszymi elementami sztuki, nie tylko sakralnej! – podkreśla Karolina Skłodowska, kierownik Galerii Sztuki Współczesnej.
Prace składające się na wystawę „Matka Wieczności” zostały zainspirowane zabytkami znajdującego się w Hebdowie pijarskiego kościoła Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Są wśród nich średniowieczne jak i znacznie późniejsze rzeźby, obrazy, grafiki i freski. Stały się one dla artystów punktem wyjścia do twórczych poszukiwań i próby znalezienia odpowiedzi na pytanie, jak postać Maryi powinna być ukazywana we współczesnej sztuce. Stąd wybór różnorakich technik i rozwiązań, zaprezentowanych w rzeźbach, obrazach, rysunkach, ceramice czy tkaninach.
– Oprócz wizerunków zakorzenionych w tradycji, jak Madonna z dzieciątkiem, zwiastowanie czy Pieta są tutaj też przedstawienia Maryi jako symbolu: symbolu opiekuńczości, troskliwości i cierpienia Matki Boskiej, orędowniczki naszych spraw – mówi Karolina Skłodowska. – To co artyści potrafią dzisiaj w nich odnaleźć, jak te symbole odczytać na nowo i nam je przekazać jest bardzo ciekawe, bo każdy z nas nosi w sobie te wizerunki.
Na wystawie można oglądać prace twórców znanych, jak autora ołtarza w łomżyńskiej katedrze Czesława Dźwigaja czy Marii Bieńkowskiej-Kopczyńskiej, mających już wcześniej w Łomży wystawy, by wymienić tylko Maritę Benke-Gajdę, Ewę Żelewską-Wsiołkowską czy Siegfrieda Horsta, ale też artystów młodszego pokolenia, jak Weronika Gajda czy Paweł Legutko.
– Staramy się, żeby ta nasza działalność wystawiennicza była na tyle urozmaicona, żebyśmy pokazywali różne tematy, techniki plastyczne i różnych artystów – podkreśla Jerzy Jastrzębski, dyrektor Muzeum Północno-Mazowieckiego w Łomży. – Poza tym chcieliśmy, żeby w okresie wakacji było to coś innego, tym bardziej, że jesteśmy w sąsiedztwie katedry. Jest to miejsce kultu maryjnego, dlatego po odwiedzeniu katedry będzie można sobie porównać, jak współczesny artysta interpretuje dawne sakralne dzieła sztuki.
Wojciech Chamryk
