Łomża żąda dostępu do Atlantyku i odbuduje kino „Mirage”
Plany i zamierzenia władz na unijne dotacje z nowego rozdania kuszą rozmachem i dalekowzrocznością. W 2020 roku Łomża ma mieć nie tylko drogę ekspresową do Warszawy i Ełku, kolej do Białegostoku i Ostrołęki, czy lądowisko na którym „docelowo ok. 10 osób może znaleźć zatrudnienie”. Dzięki udrożnieniu Narwi Łomża zyska „nade wszystko włączenie komunikacyjne drogą wodną do sieci europejskich dróg wodnych: E 40 Morze Bałtyckie(Gdańsk) – Morze Czarne (Odessa) i E 70 Ocean Atlantycki (Antwerpia) – Morze Bałtyckie (Kaliningrad)” - czytamy w uzasadnieniu jednego z projektów, które władze czterech gmin tworzących Łomżyński Obszar Funkcjonalny, już wysłały do Białegostoku.
Wśród 43 tzw. fiszek projektowych przygotowanych w ramach ŁOF trzy są pod wspólnym hasłem "Łączy nas rzeka" – miejsca integracji; - rzeka rewitalizacja; – obiekty dziedzictwa kulturowego. Efektem tego ostatniego ma być „zrewitalizowana przestrzeń miejska i gminna na terenie ŁOF”. Wśród planowanych zadań jest m.in. remont hali targowej przy ul. Stary Rynek w Łomży. W innym miejscu dokumentu zapisano, że ma być ona zaadaptowana „do pełnienia nowych funkcji szkoleniowych i gospodarczych”.
Jak się okazuje, przy okazji władze planują także „odbudowę”, rozebranego po II wojnie światowej na potrzeby budowy domu partii, kina „Mirage”. Jedna z fasad hali targowej na Starym Rynku ma zyskać wygląd dawnego kina. Udało nam się dotrzeć do projektów tej przebudowy.
***
(Ta część informacji z odbudową kina „Mirage” to primaaprilisowy żart, ale cała reszta to szczera prawda prosto z miejskich dokumentów)