Płonęła stodoła
18 strażaków z Łomży i Piątnicy brało udział w gaszeniu stodoły na ul Kierzkowej w Łomży. Pożar wybuchł około godz. 20. Póki co z nieznanych przyczyn zapaliła się więźba dachowa murowanego budynku krytego blachą. Strażacy nie tylko musieli ugasić ogień, który zagrażał także stojącemu po sąsiedzku budynkowi, ale również ewakuować z płonącej stodoły znajdujące się tam zwierzęta – 18 sztuk drobiu i psa. Szczęśliwie nikomu nic się nie stało.
Jak informuje st. bryg. Jan Chludziński, zastępca komendanta PSP w Łomży gdy pierwsze jednostki łomżyńskich strażaków dotarły na miejsce okazało się, ze 2/3 dachu dużej stodoły objęte są jest ogniem. Na pomoc wezwano ciężki sprzęt z OSP w Piątnicy. W sumie z ogniem walczyło 18 strażaków i cztery samochody gaśnicze. Akcja trwała około 3 godzin. Nim jednostki odjechały trzeba było rozebrać około 10m2 nadpalonego dachu budynku, oraz przerzucić palące się drewno, które było składowane wewnątrz budynku.
Świadkowie zdarzenia informują o problemach z suchymi hydrantami, co zmuszało strażaków do poszukiwania wody dalej od miejsca zdarzenia. Komendant Chludziński informuj, że faktycznie jeden hydrant był uszkodzony. Z pozostałych hydrantów strażacy mogli korzystać po interwencji dyżurnego w miejskich wodociągach i podniesieniu przez ich pracowników ciśnienia w sieci.