Nieidealni ale widzialni w łomżyńskiej kampanii
Otwarcie wystawy fotografii „Aktorskie kreacje filmowe” Agnieszki Zielewicz i Iwo Świątkowskiego w Urzędzie Miejskim w Łomży rozpoczęło ogólnopolską kampanię społeczną „Nieidealni ale widzialni”. – Pod tym hasłem kryje się bardzo wiele – podkreśla inicjatorka kampanii Agnieszka Zielewicz. – Jest to przełamywanie własnych barier, ale też zabawa, sztuka, konferencje, debaty, ale przede wszystkim nowe spojrzenie na osoby niepełnosprawne i wykluczone! Realizowana przez Galerię 6/9 oraz Ja i Ty Stowarzyszenie Ludzi Aktywnie Naznaczonych kampania już wkrótce dotrze do innych polskich miast, łomżyńska wystawa będzie też prezentowana poza granicami kraju.
– Wystawa jest jedynie elementem naszej ogólnopolskiej kampanii społecznej – wyjaśnia Agnieszka Zielewicz. – Jej pomysł przyszedł dość spontanicznie, bo działając w stowarzyszeniu i z osobami niepełnosprawnymi przy organizacji festiwalu filmowego „Integracja Ty i Ja” wstępnie mieliśmy pomysł zrobienia jedynie kalendarza.
Finalnie wystawa i dwuletni kalendarz będą tylko elementami ogólnopolskiej kampanii społecznej zainicjowanej w Łomży.
– Kampanię skierowaliśmy do osób, które z różnych względów czy życiowych sytuacji nie mają możliwości uczestniczyć czynnie w życiu społecznym czy kulturalnym, ale tak samo jak my wszyscy mają potrzebę działania czy akceptacji – zaznacza Agnieszka Zielewicz.
Na wystawę składa się 20 zdjęć, na których osoby zarówno w pełni jak i częściowo sprawne, w tym poruszające się na wózkach inwalidzkich, wcieliły się w postacie znane z filmów: madame Pompadour, Alicję w krainie czarów, Zosię i Tadeusza czy pirata z Karaibów.
– Te portrety pokazują nasze głęboko ukrywane oblicze, tkwiący w nas wszystkich potencjał – ocenia Katarzyna Kuklińska.
– Nasza współpraca zaczęła się dwa lata temu od tańca – dodaje Zbigniew Brzeziński. – Potem Kasia zarzucała mnie pomysłami i realizowaliśmy je, a jak powiedziała, że jest taki projekt – nie zastanawiałem się – chcesz być piratem? Chcę! To świetny sposób na pokazanie, że różnimy się tylko wizualnie, bo ktoś jest na wózku a ktoś chodzi, ale poza tym jesteśmy podobni.
Wystawa w najbliższym czasie będzie pokazana w Operze i Filharmonii Podlaskiej w Białymstoku, są też prowadzone rozmowy, co do jej prezentacji w innych regionach kraju oraz we Francji i Anglii.
– Najpierw był pomysł Agnieszki na taką stylizację i zrobienie z tego kalendarza, później przerodziło się to w coś większego – mówi Iwo Świątkowski. – Wybieraliśmy miejsca, które służyłyby określonym postaciom, czyli wnętrze restauracji jako portowej tawerny, tam gdzie jest pirat, czy dworek w Drozdowie jeżeli chodzi o „Pana Tadeusza”. I tylko na początku wydawało się, że to będzie parę sesji, a okazało się, że to był ogrom pracy, bo sama stylizacja przed zdjęciami zajmowała od 1,5 do 2,5 godziny, czym zajmowała się mająca profesjonalne przygotowanie pani Edyta Modzelewska.
– Mam nadzieję, że to dopiero początek naszej drogi, aby zmieniać widzenie osób niepełnosprawnych i inaczej je postrzegać! – dodaje Agnieszka Zielewicz. – Często są to osoby pełne pasji, kreatywne, zdolne do twórczego działania. Ale jest też wśród nich wiele osób pozostających w czterech ścianach, ale dzięki temu projektowi mamy nadzieję trafić do serc ich wszystkich i zaangażować je do naszego filmowego projektu!
Wojciech Chamryk