Uwaga! Dzikie zwierzęta na drodze
Do czterech kolizji drogowych z udziałem zwierząt doszło wczoraj na drogach w okolicy Łomży. Padły cztery dziki i jedna sarna. Na szczęście nikomu z podróżujących samochodami nic się nie stało, ale policjanci ostrzegają kierowców i proszą o uwagę zwłaszcza gdy przejeżdżają w pobliżu lasów.
Serię wypadków ze zwierzętami zapoczątkował 45-letni kierowca toyoty jadąc jeszcze przed świtem o godz. 3.50 drogą krajową nr 64. W okolicach wsi Wyrzyki na drogę przed samochód wbiegł dzik. Nie udało się uniknąć zderzenia. Kolejne podobne zdarzenie z dzikim zwierzęciem miało miejsce o godzinie 7.50 na drodze pomiędzy Kalinowem a Drozdowem. Sarna wybiegła wprost pod golfa.
Do kolejnych dwóch zdarzeń doszło wieczorem. Najpierw, około godziny 20.30 jadące drogą krajową nr 61 audi śmiertelnie potrąciło dzika, a 20 minut później samochód marki fiat punto na drodze krajowej nr 64, na odcinku Żelechy – Wyrzyki, zderzył się z dwoma dzikami. Na szczęście w żadnym z tych zdarzeń nie ucierpieli ludzie jadący samochodami. Zderzenia kończyły się śmiercią zwierząt i uszkodzeniami samochodów.
Policjanci przestrzegają jednak kierowców i proszą ich o zachowanie szczególnej uwagi. Zderzenie z dorosłym dzikiem, sarną czy łosiem może zakończyć się tragicznie. Dwa miesiące temu w województwie małopolskim w wypadku spowodowanym przez zwierzęta zginęła rodzina z 2-letnim dzieckiem. Dziki wbiegły na drogę i zepchnęły samochód, którym podróżowała ta rodzina, wprost pod tira jadącego w przeciwnym kierunku.