Przejdź do treści Przejdź do menu
czwartek, 28 marca 2024 napisz DONOS@

Na złość Karolakowi wyremontują kibel

Główne zdjęcie
Jedna z toalet w Filharmonii

- Dziękuję radnym za fundusze na remont sali koncertowej, które otrzymaliśmy po raz pierwszy w siedmioletniej historii użytkowania tego obiektu – stwierdził z kamienną miną Jan Miłosz Zarzycki, dyrektor i dyrygent Filharmonii Kameralnej im. Witolda Lutosławskiego, o której w Polsce zrobiło się głośno po publikacji zdjęcia obskurnej toalety dla artystów przez korzystającego z niej aktora Tomasz Karolaka. W Łomży grali z nim spektakl także Jan Peszek, Mikołaj Grabowski i Andrzej Grabowski. - Ta toaleta nie jest jedynym miejscem wymagającym gruntownego remontu, bo cały budynek to ruina – dyrygent opisał to, o czym wszyscy wiedzieli.

Podczas sesji Rady Miasta radną Alicję Konopkę zainteresowało, kiedy władze Łomży zamierzają wreszcie przystąpić do remontu generalnego sali koncertowej przy ul. Nowej 2 w Łomży. W imieniu ratusza odpowiedział prezydent Mieczysław Czerniawski. Tłumaczył, że dwa lata temu przeglądał dokumentację inwestycji, którą dostał „w spadku” po rządach poprzednika b. prezydenta Jerzego Brzezińskiego.
- Remont budynku filharmonii był na ponad 16 milionów złotych, dlatego poleciłem przeprojektowanie, aby nie przekraczał ośmiu milionów złotych – mówił Mieczysław Czerniawski. - Pracownia projektowa przekazała nam dokumentację niekompletną, ale w marcu ma być komplet materiałów do przebudowy i modernizacji sali FKWL.
Na remont generalny „ruiny sztuki” w budżecie miasta roku 2013 radni przeznaczyli zaledwie 350 tys. zł. Dlatego w pierwszej kolejności zostaną wykonane najpilniejsze prace: remont zaplecza z garderobami artystów i uszczelnienie ściany z wysokimi oknami w sali koncertowej. Praktycznie oznacza to jej zamurowanie, nie tylko ze względu na wpadającą przez dziury w oknach fale mrozu zimą, ale także z powodu psujących akustykę wielkich starych kotar. Prezydent zapowiedział, że przebudowa sali z braku funduszy będzie odbywać się etapami przez trzy albo nawet cztery lata. Do sprawy kompromitującej ubikacji na zapleczu dla artystów i gości filharmonii nie odniósł się bezpośrednio: - Zaplecze jest, jakie jest, i musimy sobie z nim radzić – podsumował włodarz, nawiązując do... - „nie powiem co, sławny na cały kraj”. 
Jan Miłosz Zarzycki również kwestii żenującego, zapuszczonego kibla w świątyni sztuki nie podnosił. Powiedział, że jest mu przykro, gdyż uważa, że „takie miasto jak Łomża zasługuje na salę z prawdziwego zdarzenia, piękną, będącą wizytówką”. Opowiadał radnym, jak podczas prób muzyków woda leje się z dachu, zaś w foyer przy wietrznej pogodzie deszcz przez okna „przelatuje jak sito”. Pytał radnych, czy czekają na zdjęcia w Internecie, jak artyści i melomani brodzą w wodzie. O toalecie dla publiczności nie musiał już wspominać, ponieważ radni świetnie rozumieli jego wypowiedź: wielu w tejże sali albo swoje środowiskowe imprezy organizowało, albo w nich uczestniczyło. Pełne zakłopotania milczenie przerwał radny Zbigniew Lipski.
- Pytaliśmy ówczesne władze, czy ta sala jest nam potrzebna, czy jesteśmy w stanie ją utrzymać – przypomniał rajczyniom i rajcom poprzednich kadencji fakt przejęcia sali „za symboliczną złotówkę” od Podlaskiego Urzędu Wojewódzkiego. - Wtedy zaufaliśmy panu prezydentowi Brzezińskiemu, że musieliśmy tę salę przyjąć.
Z pesymistycznego nastroju próbował wyrwać radnych i urzędników oraz dziesiątki gości sesji przewodniczący Rady Miasta Łomża Maciej A. Borysewicz: - Wyślemy po remoncie zdjęcie ubikacji Tomaszowi Karolakowi, aby umieścił na swojej stronie internetowej. I zaprosimy do skorzystania, żeby mógł pierwszy wodę spuścić!

Mirosław R. Derewońko

240308092554.png

 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę