Lotniska w Łomży nie będzie
Władze ratusza wycofują się pomysłu urządzenia na Grobli Jednaczewskiej zielonego lotniska. Wniosek prezydenta Łomży o zdjęcie zaplanowany na ten rok wydatków na ten cel, trafił już do radnych. Rezygnacja motywowana jest wysokimi kosztami opracowania raportu o oddziaływania na środowisko. Przypomnijmy wiosną miasto kupiło już jednak wielki, metalowy hangar, który miałby być głównym budynkiem lądowiska, ale leży on jeszcze u producenta.
Przypomnijmy tuż przed ostatnimi wyborami samorządowymi poprzednie władze miasta ogłosiły, że Łomża zbuduje sobie małe zielone lotnisko czyli lądowisko. Miało ono powstać przy Grobli Jednaczewskiej, a pas startowy ma mieć 1670m długości i 52m szerokości. Zgodnie z zapowiedziami poprzednich władz miały móc na nim lądować motolotnie, samoloty ultralekkie oraz małe samoloty typu PZL Wilga czy Cessna. Wszystko, za poprzedniej władzy miało kosztować tylko kilkadziesiąt tysięcy złotych. W 2011 roku przygotowano dokumentację techniczną przepustu, drogi dojazdowej oraz płyty fundamentowej pod hangar. Pod koniec roku miasto ogłosiło, że za ponad 108 tys zł kupi hangar, który ma stanąć na lądowisku. Przetarg obejmował tylko dostawę (bez montażu) hali stalowej szerokość 12m, długość 24m i wysokość od 4,5-6 metrów.
Hangar miał dotrzeć do Łomży pod koniec marca tego roku, ale wówczas okazało się, że jego ustawienie nie będzie takie łatwe. Regionalny Dyrektora Ochrony Środowiska w Białymstoku uznał on, władze miasta muszą przeprowadzić ocenę oddziaływania na środowisko i sporządzić profesjonalny raport, aby móc przystąpić do budowy lądowiska. Teren na którym miało powstać to leży bowiem w obrębie terenów Natury 2000 czyli ustawowo chronionych ze względu na walory przyrodnicze oraz krajobrazowe, tj. w obrębie obszaru specjalnej ochrony ptaków PLB140014 Dolina Dolnej Narwi oraz Obszaru Chronionego Krajobrazu Równiny Kurpiowskiej i Doliny Dolnej Narwi. Teraz okazuje się, miasto rezygnuje z całego przedsięwzięcia. W przygotowanych projektach zmian w budżecie miasta jest też i wniosek o zdjęcia zaplanowanych na ustawienie hangaru 94 tys zł. W krótkim uzasadnieniu napisane jest, że decyzja związana jest „z rezygnacją z realizacji zadania ze względu na wysokie koszty opracowania raportu oddziaływania inwestycji na środowisko.”
Zakupiony hangar od wiosny leży u producenta. Prezydent już wcześniej zapewniał, że jeśli ostatecznie nie będzie mógł być ustawiony na lądowisku, to wykorzysta go miejski MPGKiM.