Przejdź do treści Przejdź do menu
czwartek, 28 marca 2024 napisz DONOS@

Uchronić przed mrozem i beznadzieją

Główne zdjęcie
Ogrzewalnia przy ul. Dwornej 24A w Łomży

- Do nas przychodzi alkoholizm w każdej postaci, a w te mrozy od ponad tygodnia to jeszcze dużo, dużo bardziej – wzdycha Tadeusz Krukowski, od ponad pięciu lat kierujący noclegownią i ogrzewalnią przy ul. Dwornej 24A w Łomży. Z początkiem lutego obie placówki dla ludzi niezaradnych życiowo czynne są całą dobę: pierwsza przyjmuje wyłącznie trzeźwych, do drugiej wstęp wolny ma każdy. Przychodzą, aby się ogrzać, wypić gorącą herbatę, posiedzieć, pogadać...

Obecnie w noclegowni przebywa sześciu mężczyzn i jedna kobieta. Sześć osób ma zasiłki z prowadzącego obie placówki Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Łomży. W ogrzewalni siedzi lub leży na ławkach 11 mężczyzn. Nie chce się tam wchodzić, ani tym bardziej – trafić.

Żeby nikt nie zszedł z tego świata...
W noclegowni jest przyjemniej: czysto i kolorowo w pokoikach z piętrowymi łóżkami, ciepło i na swój sposób rodzinnie. W kuchence można przyrządzić śniadanie i kolację, bo podopieczni dostają suchy prowiant. Można wziąć prysznic i uprać ubrania, poczytać książkę lub się pomodlić. Obiady jedzą w Klubie Seniora przy ul. Marii Skłodowskiej-Curie albo w stołówce Caritas przy Pięknej.
- Nikogo tej zimy nie odesłaliśmy z kwitkiem, żeby nikt nie zszedł z tego świata – zapewnia kierownik Krukowski. - A nawet gdyby potrzebujących pomocy przybyło więcej, to jesteśmy przygotowani. Mamy 12 miejsc dla mężczyzn i cztery dla kobiet oraz gotowe pomieszczenia dla dodatkowych osób. Obchodziłem znane mi w Łomży pustostany, lecz tam bezdomnych nie ma. Pomagają sobie wzajemnie, jeden drugiego przenocuje, rękę w te mrozy poda. I znów piją na umór.

Pijana Europa w Łomży
Natomiast o wiele mniej przyjemnie jest w ogrzewalni, w budynku tuż obok, gdzie nierzadko mężczyźni są brudni, przepoceni, ubłoceni, obsikani i zioną alkoholem. Zwykle mają od 30 do 50 lat. Jednak trafia się i 22-latek czy 60-latek.
- Czasami przywloką się sami, czasami policja zgarnia ich z przystanku lub z ulicy albo ktoś obcy zadzwoni... – opowiada kierownik. - Często spotykam tu ludzi pijanych z Piątnicy, Drozdowa, Dobrzyjałowa, ale i z Orzysza czy ze Śląska. Byli niedawno, też w sztok pijani, Litwin i Francuz...
Zdarza się dość często, że bezdomni z okolicy mają porządne rodziny, krewnych prowadzących firmy i ciepłe domy, tylko alkohol ich z domu wygania, bo wywołują awantury i rwą się do bitki.
- No to rodzina w końcu z nimi nie wytrzymuje i pogoni w świat – komentuje kierownik. - Żal mi ich, ponieważ niektórzy to dobrzy ludzie i bardzo dobrzy fachowcy: kierowca, malarz, zbrojarz, posadzkarz... Tłumaczę im, że jak się wezmą w garść, to pomogę im znaleźć robotę na wiosnę. Jednak rzadko słuchają, wolą rano pójść na miasto i od ludzi a to dwa, a to trzy złote wyżebrać. Na melinach już nie kupują tego obrzydliwego denaturatu, tylko gazolinę, mówią o niej F16. Jeden przyszedł tak zapuchnięty, że aż na oczy nie widział. Miałem znajomą pielęgniarkę, to za dwa dni operację mu okuliści zrobili, jak wytrzeźwiał. I z każdym ciągle jest jakaś bieda, i z każdym inna.

Wyprowadzić z beznadziei
Kierownik z podopiecznymi noclegowni i ogrzewalni stara się prowadzić rozmowy terapeutyczne. Z każdym o jego biedzie, więc z każdym inaczej. Zależy od człowieka, jego charakteru i sytuacji życiowej. Jednego trzeba zawstydzić, drugiego zmobilizować, trzeciemu poradzić. Niestety, z rady kierownika, aby poddać się terapii w ośrodku antyalkoholowym przy Rybakach, korzysta niewielu.
- Mam postanowienie, żeby chociaż trzy, cztery osoby rocznie wyprowadzić z bezdomności – wyjawia Tadeusz Krukowski. - Żeby taki poszedł na swoje, pracował i się trzymał. Żeby tutaj nie musiał wracać. No i od trzech lat mi się udaje z tymi, którzy potrafią przystopować z piciem. Oni nawet potem chętnie sami zachodzą, żeby mi podziękować. Może w tym roku też się uda kogoś wyciągnąć z beznadziei...

Mirosław R. Derewońko

240206081801.gif

 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę