Pozwali miasto o zapłątę...
Przed łomżyńskim sądem w grudniu rozpoczęła się rozprawa w której firma z Inowrocławia domaga się od miasta zapłaty ponad 450 tys zł. Firma ta budowała niecki składowania odpadów na miejskim wysypisku w Miastkowie. Miała otrzymać za to niemal milion złotych, ale jak twierdzi Arkadiusz Kułaga, dyrektor MPGKIM, które administruje składowiskiem i podpisywało umowy na jego rozbudowę, firma opuściła budowę przed jej ukończeniem. Dlatego całej obiecanej kwoty nie otrzymała, a dodatkowo zapłatę uszczuplono o naliczoną karę za nieukończenie prac w terminie. Firma z tym się nie zgadza i skierowała do sądu pozew domagając się zapłaty całej należnej im kwoty.
Niecki były budowane w ramach unijnego projektu Budowa Systemu Gospodarki Odpadami Komunalnymi dla miasta Łomża i okolicznych gmin. Cały projekt szacowany był na ponad 35 mln zł, a przyznane dofinansowanie z funduszy unijnych sięgało 17,8 mln zł. Budowa niecek – jednej zwykłej i drugiej do składowania azbestu – miała kosztować ok. 960 tys zł. Z taką ceną firma w Inowrocławia wygrała przetarg. I niecki wybudowała, a raczej – jak twierdzi MPGKiM - prawie wybudowała.
- Tam im naprawdę niewiele zostało – np. podłączenie niecki do studni zbiorczej odcieków - mówi Arkadiusz Kułaga.
W jego ocenie firma porzuciła prace i mimo - jak mówi - wielu wezwań ich nie podjęła, dlatego nie wypłacono jej całej kwoty i odliczono jeszcze umowne kary. To 452 tysięcy 375 złotych i 38 groszy i właśnie wypłaty tej kwoty domaga się teraz inowrocławska firma przez sądem.
- Ja uważam, że to my mamy rację – mówi Kułaga, dodając że aby ukończyć prace konieczne było znalezienie innej firmy, bo z niezrealizowania na czas całego projektu unijnego groziła utrata przyznanego dofinansowani.
- Cały inwestycję zaczynaliśmy sądem i sądem kończymy – dodaje dyrektor MPGKiM nawiązując do ciągnącej się na przełomie 2009 i 2010 roku także sądowej sprawy dotyczącej rozstrzygnięcia przetargu na Budowę Zakładu Przetwarzania i Unieszkodliwiana Odpadów w Miastkowie.
Tamta sprawa znalazła swój finał już po pięciu miesiącach, ta zapewne przeciągnie się w lata.
