Przejdź do treści Przejdź do menu
czwartek, 28 marca 2024 napisz DONOS@

Tacy byliśmy - 13 grudnia 1981r.

Główne zdjęcie
fot. 13grudnia81.pl

Wraz z kolejnymi latami zaczynamy zdawać sobie sprawę z tego, jak szybko płynie czas i oddalają się wydarzenia w których w różny sposób uczestniczyliśmy. Tak właśnie dzieje się z 13 grudnia 1981 r. i wprowadzeniem stanu wojennego, którego już 29 rocznicę obchodzimy. W wyniku podjętych wówczas przez władze komunistyczne działań internowano w woj. łomżyńskim 34 osoby. W gronie tym było 19 mieszkańców Łomży, w tym mój sąsiad Wiesław Grudziński. Ponadto dążąc do spacyfikowania nieprzychylnych dla władzy nastrojów kilkaset osób powołano do wojska, a inne do ROMO. Tzw. „aktywną kontrolą” na terenie województwa milicja objęła 93 osoby. Warto zaznaczyć, że tylko  lipcu i sierpniu 1982 r. przeprowadzono 77 rozmów profilaktyczno – ostrzegawczych z członkami NSZZ „Solidarność”.

Dzisiaj trudno jest nam wyobrazić sobie panująca wtedy psychozę, przejawiającą się paleniem ulotek i gazetek związkowych, czy unikaniem kontaktu z jego działaczami. Dla zwykłego Polaka wprowadzenie stanu wojennego oznaczało oprócz tego strach i niepewność, żywiące się widokiem wojska na ulicach i dyskusjami o wojnie domowej. Podsycano także umiejętnie tezę o możliwości interwencji z zewnątrz, wywózek na Wschód i aresztowań. Dzisiaj nie pamiętamy o tym, że wojska radzieckie nie musiały do nas wkraczać, gdyż i tak tu stacjonowały o czym wiedzą m.in. mieszkańcy Dolnego Śląska i Pomorza Zachodniego. Nie znając jutra ludzie robili zapasy żywności i towarów pierwszej potrzeby.
Wśród osób, które dotknęły represje stanu wojennego był m.in. Wojciech Kurelski, wówczas przewodniczący KZ NSZZ „Solidarność” w ŁZPB „Narew”. Przez kilka dni ukrywał się w Łomży, jednak ostatecznie i on trafił najpierw na Komendę MO w Łomży, a następnie do aresztu w Białymstoku i obozu w Suwałkach. Podobną drogę przechodziły kobiety, w tym aresztowana 13 grudnia Teresa Steckiewicz. Dla nich jednak na początku 1982 r. przygotowano specjalny obóz internowania w Gołdapi.
Pomimo tego wiele osób nie zapomniało o „Solidarności”, podejmując nielegalną działalność lub też manifestując w różny sposób swoje niezadowolenie z powodu wprowadzenia stanu wojennego. I tak przykładowo 25 marca 1982 r. na przystanku PKS w Lachowie pojawiły się napisy o „wrogiej treści”, 14 kwietnia podobna sytuacja miała miejsce na budynkach użyteczności publicznej w miejscowości Wnory Wiechy, a 1 maja w miejscowości Kalinowo Solki. Natomiast w Łomży 13 czerwca tego samego roku pojawiły sie ulotki o treści „DTV – łże”, „WRON za Don”, oczywiście SB podjęło działania w celu wykrycia sprawców. Aktywnie działały też nieznane osoby w Bronowie, gdzie najpierw w drugiej połowie lipca zawieszono na szczycie drzewa flagę z napisem „Solidarność” (została zdjęta przez funkcjonariuszy), a później pod koniec sierpnia na budynkach użyteczności publicznej ujawniono kilka „wrogich” napisów oraz flagę biało-czerwoną przepasaną kirem (zostały usunięte).
9 sierpnia 1982 r. w kilku punktach na terenie Łomży m.in. w Zakładach Przemysłu Spożywczego ujawniono ulotki wzywające do protestów przeciwko stanowi wojennemu. Wydział IV KW MO w Łomży podjął działania operacyjne w celu ustalenia ich autorów i kolporterów. Ujawnione ulotki zostały zakwestionowane. Natomiast dwa dni później podczas kolportażu ulotek na terenie Stacji Ochrony Roślin w Łomży zatrzymano dokonujące tego osoby.
Według zachowanych materiałów KW PZPR w Łomży z końca listopada 1982 r., do tego momentu objęto kontrolą w woj. łomżyńskim 93 osoby z NSZZ i NSZZ RI „Solidarność”, które miały przejawiać „tendencje do podjęcia szkodliwej społecznie i politycznie działalności”. Odnotowano w nich także przypadki wywieszania flag związkowych w Wojewódzkim Zakładzie Energetyki Cieplnej w Łomży i ŁZPB „Narew”, noszenie szarf biało – czerwonych i znaczków „Solidarności” podczas procesji Bożego Ciała oraz tzw. spacer w czasie Dziennika Telewizyjnego 13 czerwca na ulicy Buczka.
Podsumowując istniejącą sytuację do głównych zagrożeń na terenie województwa zaliczono pojedyncze fakty kolportażu „wrogiej” propagandy w postaci różnego rodzaju ulotek, napisów, afiszy, rysunków (głównie na terenie Łomży, Grajewa i Zambrowa). Dokonywali tego przede wszystkim ludzie młodzi, o czym świadczyły nie tylko okoliczności kolportażu ale także ustalenie kilku takich autorów. Do dalszych zagrożeń zaliczono także: „wrogie” politycznie wystąpienia niektórych księży wyznania rzymsko – katolickiego „podburzające i inspirujące przeciwników władzy ludowej do aktywnych działań”.
Czas płynie nieubłaganie i wspomniane wydarzenia odchodzą w niepamięć wraz z ich uczestnikami. Dzisiaj inne sprawy są ważniejsze, pojawili się nowi zasłużeni „działacze” uważający się za jedynych upoważnionych do interpretacji przeszłości. Ze wszystkim tym można się zgodzić ale warto też zadać sobie pytanie, w jakim kraju jesteśmy i dzięki komu.

dr Krzysztof Sychowicz


 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę