Łomża na szlaku – także kolejowym?
Poseł Lech Kołakowski ma plan aby Rail Baltica czyli linia kolejowa będąca elementem transeuropejskiego korytarza transportowego, łącząca Warszawę, Kowno, Rygę, Tallinn i Helsinki, tak jak i Via Baltica przebiegała przez Łomżę. To oryginalny pomysł. W trwających dotychczas pracach nad planami Rail Baltica wątpliwości dotyczą poprowadzenia linii z Białegostoku do Suwałk, przez Grajewo i Ełk, czy przez Sokółkę i Augustów. Realizacja pomysłu posła Kołakowskiego oznaczałaby konieczność budowy kilkudziesięciu kilometrów zupełnie nowej trasy kolejowej, ale jak przekonuje poseł pomysł ma „odpowiednie uzasadnienie ekonomiczne”.
Poseł swoją prośbę,już wysłał do premiera Donalda Tuska. Przekonuje, że jego propozycja aby Rail Baltica przebiegała po trasie: Warszawa – Małkinia - Ostrów Mazowiecka - Śniadowo – Łomża - Grajewo – Ełk – Suwałki – granica z Litwą, ma odpowiednie uzasadnienie ekonomiczne, przyrodnicze i społeczne.
„Byłaby to najkrótsza trasa Rail Baltica bez żadnych konfliktów ekologicznych. Jej przebieg byłby zbliżony do ustalonego już definitywnie przebiegu trasy drogowej Via Baltica, co odpowiadałoby idei transeuropejskiego korytarza transportowego. Wariant taki nie stwarza również żadnych zagrożeń dla środowiska przyrodniczego północno – wschodniej Polski – argumentuje poseł Kołakowski.
Przekonuje też, że do poprowadzenia Rail Baltica w takim wariancie wykorzystać można istniejące odcinki linii kolejowych: Małkinia – Ostrów Mazowiecka oraz Śniadowo – Łomża, czyli konieczna byłaby tylko budowa nowych odcinków: Ostrów Mazowiecka – Śniadowo oraz Łomża – Grajewo.
Uzasadnieniem ekonomicznym ma być zaś to że „przebieg linii kolejowej z Małkini przez Łomżę do Grajewa stanowiłby przede wszystkim ważny czynnik aktywizacji gospodarczej i społecznej zaniedbanej zachodniej części województwa podlaskiego”. Poseł dodaje, że licząca ok. 65 tys. mieszkańców Łomża jest jedynym w Polsce miastem tej wielkości pozbawionym od wielu lat pasażerskich przewozów kolejowych, a w perspektywie najbliższych lat zagrożonym również likwidacją przewozów transportowych.
Na razie nie wiadomo co na to premier. Prośbę w formie interpelacji poselskiej poseł złożył do laski marszałkowskiej w połowie stycznia.
