Przejdź do treści Przejdź do menu
piątek, 19 kwietnia 2024 napisz DONOS@

Pytania do ludzi, listy do Boga

- Pytaliśmy Profesora, czy możemy się wycofać, ale stwierdził, że raczej nie – żartowali młodzi aktorzy przed premierą „Oskara" w reż. Lecha Wolińskiego, wychowawcy w Bursie nr 2, prowadzącego od 1996 r. Teatr Eksperymentalny. - Przecież nie na darmo nas wyłonił! - Kartka o poszukiwaniu chętnych do grania w teatrze wisiała w bursie przez miesiąc i nic, bez echa – opowiadał mi z kolei Lech Woliński. - Ale obserwowałem wychowanków, jak się zachowują, o czym rozmawiają, jakie interesują ich książki i filmy. A potem mówiłem: „Grasz w teatrze”!

Paulina Klimek, Joanna Kamińska i Kamil Banach
Paulina Klimek, Joanna Kamińska i Kamil Banach
W ten sposób wyłonił debiutantów do piątej premiery stworzonego przez siebie Teatru Eksperymentalnego: Kamila Banacha z 2 kl. Technikum Weterynaryjnego, który zagrał 10-letniego Oskara,  Joannę Kamińską z 1 kl. I LO do roli pani Róży i Paulinę Klimek z 1 kl. TW, występującą jako pacjentka Peggy Blue. I rzeczywiście: nie na darmo utalentowany wychowawca wyłonił czy raczej „wyłowił” tę trójkę. Sztuka, oparta na niewielkich rozmiarów książce Erica Emmanuela Schmitta „Oskar i pani Róża”, ma walory i wychowawcze, i artystyczne. Ale po kolei.
Oskar jest chory na białaczkę. Po nieudanym przeszczepie i chemioterapii przebywa w szpitalu. Lekarze dają mu kilkanaście dni życia, a pani Róża – wolontariuszka, przez chłopca nazywana „ciocią” - ofiarowuje mu swój czas, dodaje otuchy i budzi wiarę. Wiarę w Boga, do którego nieuleczalnie chory wysyła listy-modlitwy, zaczynające się od słów „Szanowny Panie Boże...”. Nie może w nich, tak jak w rozmowach z ciocią Różą, zabraknąć  pytań o sens życia i zgodę Boga na ludzkie cierpienie. Te pytania brzmią tym dramatyczniej, że Oskara zastanawia niewinna śmierć – i jego własna, i Chrystusa.
Krucyfiks w szpitalnej kaplicy został powiększony ze slajdu do rozmiarów ściany, podobnie jak wcześniej maska, przez którą chłopiec przygląda się a to pluszowemu misiowi, a to publiczności. Skądinąd ciekawy zabieg realizatorski, uzmysławiający, że w świecie duchów i żywych człowiek „przemieszcza się” otoczony od narodzin aż po kres przedmiotami. Wśród przedmiotów są i takie jak słowa czy spojrzenia. Jak samotność i milczenie.
Lech Woliński wprowadził bardzo oszczędnie dialogi i monologi, motywy muzyczne i plastyczne, dekoracje i rekwizyty. Nawet rytm ruchów, gestów i wypowiedzi jest spowolniony. Na scenie szpitalna kozetka i kilka krzeseł. Nakryte białymi płótnami, pełniącymi raz rolę pokrowców na meble w opuszczonym domu – Oskara nie odwiedzają rodzice; innym razem są prześcieradłami na łóżkach chorych; jeszcze innym – pośmiertnymi całunami. Śmiała wyobraźnia podsuwa i takie skojarzenie: są welonem ślubnym, skoro Oskar może poczuć cielesną bliskość pacjentki szpitala Peggy Blue (bardzo dyskretna scena tańca zakochanych). Umowa cioci Róży z Oskarem jest bowiem taka, że jeden dzień to dziesięć lat. Niespełna dwa tygodnie pozwalają jak przez soczewkę spojrzeć na młodość, wiek dojrzały, starość i... wiek wręcz patriarchalny.
Dramatyczna historia dziesięciolatka, który kilkanaście ostatnich dni przeżywa intensywniej i pełniej w obliczu czasu zdążającego ku wieczności, przedstawiona została z powagą, oszczędnie i przejmująco. Dlatego w scenie finałowej te prześcieradła, te całuny  mogą się również zmienić w obłoki na bezkresnym niebie...
Jednak puenty Państwu nie zdradzę, póki – jak obiecał po premierze wiceprezydent Krzysztof Choiński - „Oskar” nie pojawi się na zawodowej scenie Teatru Lalki i Aktora. Oby (jak najszybciej, póki młodzież chodzi do szkół)!

Mirosław R. Derewońko        
P.S. W przygotowaniu sztuki pomogli Lechowi Wolińskiem inni wychowawcy Bursy nr 2 w Łomży, gdzie miała miejsce premiera: Renata Zduńczyk (scenografia), Izabela Chojnowska (choreografia) i Dariusz Śliwecki (światło). Asystentem reżysera była Anna Tomaszewska (2 kl. TW).

 
Zobacz także
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę