Piekielne błoto było, jest i (jeszcze kilka lat...) będzie
Czy w planie tegorocznym lub dalszym remontów ulic są (i w jakich latach) wymienione poniżej na osiedlu Maria? Zadaliśmy to pytanie urzędnikom z ratusza w Łomży, wyliczając nazwy ulic, które pojawiały się w mailach od Czytelników: Modrzewiowa, Browarna, Kalinowa, Piaski, Głogowa, Akacjowa, Leszczynowa, Kasztanowa... Dopytywaliśmy: a może szanse mają inne na „Maryjnym” terenie Łomży, niewymienione przez Czytelników? „W budżecie Łomży na rok 2014 - oprócz ulicy Browarnej, realizowanej z projektu unijnego – nie ujęto budowy żadnej z wymienionych ulic” - odpowiada konkretnie inspektor Łukasz Czech z wydziału organizacji i obsługi UM. „W Programie Budowy Ulic w Łomży na lata 2012 – 2016 ulice: Piaski i Podleśna są zaplanowane na rok 2016”.
Ulica Modrzewiowa jest umieszczona w rezerwie tego programu, która może być realizowana pod warunkiem przyśpieszenia jego realizacji. - Taka sytuacja jednak nie ma miejsca – rozwiewa nikłą nadzieję mieszkańców inspektor Czech i przybliża realia: Modrzewiowa jest ulicą kategorii gminna, klasy technicznej D (dojazdowa). Długość wynosi 464 m. Ulica jest zabudowana obustronnie, zabudowa po jednej stronie powstała w ostatnich dwóch latach. Bezpośrednio obsługuje 12 nowo powstałych nieruchomości i stanowi jedyny dojazd do ulicy Akacjowej, przy której jest 10 domów.
Ale jakieś mikre światełko w tunelu z niebotycznego błota się wynurza. Szybsza realizacja tych dróg jest możliwa w ramach inicjatyw lokalnych, gdzie część wydatków związanych z inwestycją ponoszą zainteresowane osoby. W ubiegłym roku tak było w przypadku budowy sięgacza ulicy Nowogrodzkiej do ul. Bartniczej oraz sięgacza z ul. Spokojnej.
Słynna w tym tygodniu w Łomży stała się ulica Grabowa na tymże osiedlu Maria, o której – z lekką zazdrością - piszą ludzie z innych uliczek, że miała szczęście, że pewnie ktoś komuś grabę przybił, chociaż nazwa pochodzi od drzewa liściastego: w try miga przyjechały dwie wywrotki i koparka. Zakład Dróg Miejskich MPGKiM i Urząd Miejski w ostatnich dniach cały czas zajmują się utrzymaniem przejezdności ulic o nawierzchni gruntowej, których łączna długość w mieście wynosi 11,8 km – odsuwa podejrzenia o znajomości inspektor Czech. - Najtrudniejsza sytuacja na tych ulicach występuje zawsze w okresie, kiedy odmarza górna warstwa, do czasu, aż grunt odmarznie na całej grubości i woda może wsiąknąć. W mieście nie można wykopać przydrożnych rowów odwadniających, które są jedynym sposobem zapobiegania takim sytuacjom. Środki zapisane w budżecie na bieżące remonty i utrzymanie ulic nie są dzielone na osiedla. Są wykorzystywane w całym mieście według potrzeb.
Mirosław R. Derewońko